Wpis z mikrobloga

Trochę #chwalesie, trochę #gownowpis, trochę #nowyroknowaja.

Dzisiaj mija miesiąc odkąd rzuciłam palenie. I nie ukrywam, że czuję się z tym zajebiście. ()

Niebieski szczęśliwy, no bo w końcu nie liże popielniczki ( ͡º ͜ʖ͡º).
Ja szczęśliwa, bo mogę bezkarnie kupować pierdoły - zdecydowanie lepsza opcja, niż puścić to z dymem.
Mój pracodawca szczęśliwy, bo teraz robię go w #!$%@? na hajsy, jedynie przy dwójce ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

Ogólnie polecam, życie bez fajki jest zajebiste.
  • 3
Rzucanie jest łatwe, robiłem to wiele razy ( ͡º ͜ʖ͡º) a zupełnie serio - nie daj się namówić nawet na jedną fajkę. Może będzie Ci się wydawać, że po kilku miesiącach jedna fajka to nie grzech.. Ale Tak się chyba nie da, bo głód wraca zdwojony:) stosujesz jakieś pomoce typu tabex?