Wpis z mikrobloga

"Raper Tomasz Chada nie żyje - smutna historia ,która swój początek miała miejsce w Mysłowicach.

Kilka dni temu mieszkańcy Brzęczkowic zauważyli mężczyznę biegającego w negliżu przy ulicy Ziętka (okolice sklepu Lidl i Netto) Na miejscu zdarzenia pojawiła się policja oraz służby medyczne. Mężczyzna został zabrany do szpitala nr 2.

Jak się okazuje wcześniej raper przebywał w mysłowickim hotelu Trojak. Tam wyskoczył z wysokości 3-go piętra budynku , przy okazji doznając urazu kręgosłupa. Mężczyzna był widziany na terenie dzielnicy Brzęczkowice , prawdopodobnie po tym jak opuścił okolice Hotelu.

Mężczyzna trafił do mysłowickiego szpitala z urazem kręgosłupa. Z nieoficjalnych informacji wynika ,że raper mógł być pod wpływem środków odurzających. Raper do mysłowickiego szpitala trafił w środę (14.03.) Był pacjentem spokojnym . Jednak w niedzielę (18.03.) 39-latek wstał z łóżka , wszczął awanturę i zaczął niszczyć szpitalny sprzęt. Nie wiadomo, co spowodowało atak szału. Lekarze wezwali policjantów, którzy skuli mężczyznę. Pojawiają się również informacje ,że prawdopodobnie na terenie szpitala mężczyzna skoczył z tarasu szpitalnego budynku. Na skutek decyzji lekarzy został on przewieziony do szpitala psychiatrycznego w Rybniku w asyście funkcjonariuszy w celu konsultacji. Jak podaje Gazeta Wyborcza raper zmarł na izbie przyjęć w rybnickim szpitalu.

Prokuratura w Gliwicach prowadzi śledztwo pod kątem niedopełnienia obowiązków i ewentualnego przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy policji, a także pracowników szpitali w Mysłowicach oraz Rybniku. Prokuratura bada również, czy Chada wcześniej zażył jakieś środki odurzające. Zabezpieczona została także dokumentacja medyczna pacjenta.

Jak twierdzi rzecznik śląskiej policji - pacjent został obezwładniony, bo był bardzo agresywny. Zagrażał nie tylko funkcjonariuszom, ale i personelowi szpitala. Nie użyto wobec niego paralizatora, założono mu tylko kajdanki i to lekarz zdecydował, aby nie zdejmować ich w trakcie transportu do szpitala psychiatrycznego. W sprawie zostanie przeprowadzona sekcja zwłok zmarłego oraz badania toksykologiczne.

Tomasz Chada w czerwcu 2012 roku usłyszał wyrok trzech lat pozbawienia wolności za pobicie i napaść. Oprócz tego ukarano go również za posługiwanie się fałszywymi dokumentami, a także kradzież. Mężczyzna trafił do więzienia. W czasie odbywania przepustki , po jej zakończeniu nie wrócił do zakładu karnego i zaczął się ukrywać. Sąd wydał za nim list gończy.
Ukrywający się raper zadrwił z policji i nakręcił w tym czasie teledysk "Szukajcie ,aż znajdziecie" W 2015 roku wpadł przypadkowo w Żywcu. Jechał po pijanemu samochodem i kiedy drogówka chciała go zatrzymać do kontroli drogowej , dodał gazu i zaczął uciekać. Mężczyzna stracił panowanie nad kierownicą i wylądował w rowie. W 2017 roku opuścił zakład karny.

39-latek miał promować album "Recydywista", który wydał w 2017 roku. Płyta ukazała się cztery miesiące po tym, jak Chada wyszedł z więzienia. Chada wystąpił gościnnie na płycie Molesta Ewenement "Skandal". Potem jednak rozpoczął karierę solową. Wydał sześć albumów. Współpracował m.in. z takimi raperami, jak Pyskaty, Ero, Peja, Fu czy Ten Typ Mes.
Chada w swoich utworach zawierał dużo odniesień do własnego życia. Jego teksty cechowała agresja i gorycz, a tematami jego utworów były kłopoty z prawem i próba przetrwania w świecie człowieka z marginesu."
#chada #vikersund #fis
  • 2