[FunWorld]

Czy zastanawiał się ktoś dlaczego "przyjaciele z youtube" są tak popularni w dzisiejszych czasach? Wielu ludzi tego nie jest w stanie zrozumieć, ale piszę do pozostałych. Powodem jest kompensacja i substytutcja. Jeśli komuś brakuje przyjaciela, kogoś kto zrozumie, rozbawi i zajmie czas to w takim człowieku zaczyna się nawarstwiać napięcie, które trzeba rozładować. Ta potrzeba jest tak silna, że kiedyś dzieci miały wymyślonych kolegów. Zjawisko zanikło, bo teraz jak się chce mieć przyjaciela to wystarczy włączyć jeden lub drugi kanał na youtube. Rodzice się cieszą, bo dziecko grzecznie przed komputerem siedzi. Dziecko się cieszy, bo rozładowuje jego potrzeby (bardzo silne => patrz piramida Maslowa). Youtuber się cieszy, bo kasa z reklam i dotacji sę zgadza, a YouTube się cieszy bo ma widzów. Nie ma nic za darmo. kto za to zapłaci? Nie chodzi o to aby uniemożliwić dzieciom oglądanie youtube. Rodzic powinien sprawić, aby dziecko nie miało potrzeby go włączać. Aby miało prawdziwych przyjaciół i oparcie w dorosłych. Kto bez problemów w głowie jest w stanie sobie wyobrazić, że woli spędzać czas oglądając innych ludzi grających w gry na youtube zamiast grać samemu?

DanielMagical i reszta patosfery po prostu zaproponowali coś więcej i teraz nie tylko grasz ze swoimi "przyjaciółmi", ale również możesz się napić, zjeść pizze i porobić 'dymy' (a nawet mieć seks z Marlenką). #patostreamy #danielmagical #gural #rafatus

[a.....o]

@FunWorld: Dokładnie, dlatego dzieciaki lubią to oglądać. Mają jakąś namiastkę interakcji z drugim człowiekiem. Jest przecież masa seriali w inernecie, jakiś bajek, ale właśnie dlatego wybierają streamerów.

[FunWorld]

@FunWorld: Dodam tylko, że zjawisko jest bardzo groźne, bo to ważny okres w rozwoju dzieci gdy uczą się zawiązywać poprawne relacje i znajomości. Dzieci bez tych umiejętności będą upośledzone społecznie. Dzisiejszy introwertycy to nic w porównaniu co oni będą musieć przeżywać. Wystarczy spojrzeć na Japonie i ich Hikikomori.

[FunWorld]

@alicjaxoxo: Temat tak niewygodny dla niektórych rodziców, serwisów typu facebook, czy youtube, że naprawdę ciężko to nagłośnić. Plusujcie jeśli się zgadzacie. Może ktoś zwróci uwagę na ten problem i rozpocznie jakąś akcję, bo jak na razie to tylko leczenie objawowe, które jest nieskuteczne.

[m.....1]

@FunWorld: Nie rozumiem, całkiem normalne zjawisko tylko czasy się zmieniają. Za naszych czasów brało się za idoli starszych kolegów, bohaterów z kreskówek czy z filmów. Teraz po prostu są youtuberzy. Zgadzam się z tym że rodzice powinni chociaż w minimalnym stopniu oglądać kogo dzieciaki oglądają. Ale ja i tak żyję w przekonaniu że jak ktoś się debilem urodził to debilem zostanie. Zobacz ile osób wychowywało się w patologiach gdzie to co

[lukasz-b]

@FunWorld: Nawet nie wiesz jak się cieszę, że mam prawie wszystko to czego niema choćby gural... mam pracę, mam Przyjaciela, takiego prawdziwego z którym znam się połowę mojego życia :) nie szukałem nigdy kumpla w sieci, bo jak to się może skończyć? myślałem, że gural i Boxdel choć znali się na żywo, a tu okazuje się, że to całkowicie internetowa znajomość... no kiepsko!

[FunWorld]

@marcinek2111:
Dzięki za odpowiedź i zabranie głosu w temacie.

Nie rozumiem, całkiem normalne zjawisko tylko czasy się zmieniają.

Zjawisko nie jest normalne. Jeszcze nigdy ludzie nie musieli się zmierzyć z takim układem jesk ten obecny. O czymś normalnym mówimy, kiedy coś jest dobrze znane, zaakceptowane i nie niesie za sobą niewiadomych konsekwencji.

Za naszych czasów brało się za idoli starszych kolegów, bohaterów z kreskówek czy z filmów.

I w większości przypadków

[dnasstorm]

@FunWorld: Trafna analiza. Gdybym studiował socjologie/psychologię to bym o tym nowym zjawisku napisał prace naukowa.

[dnasstorm]

@marcinek2111: Nie rodzisz się debilem, srodowisko cię kształtuje. Rodzisz się z IQ.

[FunWorld]

@dnasstorm: Dzięki. Temat nie tylko groźny, ale i ciekawy. Fajnie jakby ktoś z medialną tubą to podłapał i zaczął tłumaczyć, że nie chodzi o usuwanie kanałów na youtube. Zagrożenia ciągle będą. Podobnie jak narkotyki, broń i psychopaci. Trzeba się nauczyć z tym żyć, a nie tylko zwalczać najbardziej rażące objawy.