Wpis z mikrobloga

@mocny_kfas: na dostawczaka po eu w systemie 3/1 czyli 3 tygodnie spisz w busie. to na pewno jakis janusz biznesu cie wezmie, kwestia tylko czy w ogole bedzie ci chcial zaplacic. pare godzin a nawet dni na sen moze bedziesz mial zaraz po tym jak walniesz traske 50 godzin bez spania.
@mocny_kfas: gadalem z gosciem przy promie ze janusze lubia puscic w trase, posiedzisz 3 tygodnie za granica a pozniej ci chlop rzuci 500zl i powie ze nie ma teraz( czesto sie tak zdarza) sam jechalem wtedy pierwszy raz u janusza, ktorego poznalem przez innego janusza, potrzebowalem kasy na szybko i pojechalem, jak znajde umowe jaka mi dal to wrzuce, generalnie wygladalo to tak ze umawialem sie z gosciem na 19-20 godzine
@mocny_kfas: ale raczej nie widze innej opcji zatrudnienia bez doswiadczenia jak u takiego janusza, mozna sprobowac zawsze cos przez wakacje pozwiedzasz, ale zaopatrz sie dobrze w jedzenie jakis grill wegiel itd zebys mial, ja sobie nie wzialem a pozniej tydzien w finlandi czekania na ladunek a ceny z kosmosu. tak samo hiszpania kraj bez powrotu dla dostawczaka tylko juz ceny jak w pl wiec da sie zyc. no i wiesz na
@Minesr33: jesli pytasz o janusza to z debicy, ma chyba 2 dostawczaki rodzinny biznes. ale z tego co slyszalem to pelno takich januszy kombinatorow co jak cie pusci w trase to tylko mysli jak cie na hajs #!$%@?.

ja akurat mialem jechac na wlochy autem innego janusza (kolegi tego co pojechalem) tylko roznica byla taka ze ustawilismy sie kilkanascie godzin przed trasa dal mi normalna umowe zaliczke itd wszystko jak mialo