Wpis z mikrobloga

Sprawa wygląda następująco, kupiłem telefon ze strony #gearbest. Liczyłem się z długim czasem oczekiwania, jednakże po miesiącu braku sygnału że paczka się rusza zacząłem się martwić, Okazało się że paczka dotarła do #dpduk1 lub #dpduk2 UK i stamtąd do #dpd Polska (tak wiedziałem że tak będzie) i w Polsce była już 3 marca!!!!!. Brak jakiegokolwiek info że paczka dotarła (mimo poprawnego maila i numeru telefonu). Wiem w jakim magazynie się powinien znajdować wszystko jest, dlaczego tylko nie ma go u mnie???? Pierwszy telefon na infolinie (przyznam że chyba najszybsza infolinia z jaką się ostatnio spotkałem), list przewozowy musiał się odkleić i kazano mi opisać paczkę i co w niej jest. Paczkę muszą zlokalizować i dadzą znać. Jako że przestałem już dawno ufać w "damy znać" dzwonie drugi raz. Dowiedziałem się że muszą ustalić czy paczka nie została doręczona do kogoś innego (jak #!$%@? do kogoś innego jak listu podbno nie było??!!!). No i jak ustalą to dadzą znać. Dzwonię do nich co 2 godziny, za którymś telefonem dowiedziałem się że oni mogą ustalać to przez 30 dni ??!?!?!?! gdzie paczka się znajduje. Dopiero po tym czasie mogę złożyć reklamacje.... Czy ktoś miał już taką akcje? Czy już pożegnałem się z telefonem i bawi się nim jakiś ukraiński kurier, bo list się odkleił? #pomocy #dpd
  • 4