Wpis z mikrobloga

@soadfan: polecili mi w fundacji żebym spróbowała ich wziąć razem do weta w jednym transporterze. Drugi ze sobą na wszelki wypadek. Jak dalej będą walki to będę musiała ich puścić na neutralnym gruncie i zmniejszać powierzchnie
@soadfan: a ten post już widziałam ;) tylko mam problem z klatka, która będzie bez zapachu żadnego krolika. Mamy jedna w której mieszka Marian i jego stara klatkę w której pomieszkuje teraz Bursztyn. Jutro jedziemy do weta, a w weekend chcemy ich próbować zaprzyjaźnić