Wpis z mikrobloga

Przykre jest to co mamy teraz, bo 20-parę lat temu Canal + zaliczył naprawdę fajne wejście na polską scenę nadawców. Wcześniej mieliśmy do wyboru, jeszcze wtedy ciekawą merytorycznie, ale dość siermiężną TVP oraz falę komercji na pograniczu tandety z TVN i Polsatu. Canal + był dla mnie taką trzecią drogą. Stacja stonowana, stawiająca na jakość. Kino jest kwestią gustu, ale według mnie wraz z nimi weszło do nas sporo ciekawych filmów, zwłaszcza z kina europejskiego. Z przyjemnością oglądało się magazyny filmowe. Obecnie trafionym w punkt pomysłem jest kanał Discovery. Moim zdaniem jeśli idzie o film, dokument, historię, poziom jest nadal.

Jeżeli chodzi o sport moim zdaniem Canal + pierwsze lata miał naprawdę dobre. Potrzeba było trochę świeżości. Były urozmaicone relacje, reportaże na temat zaplecza ekstraklasy, ukazujące jej świat, sporo humoru. To było coś nowego u nas. Pamiętam, że był w TVP chyba taki pół godzinny magazyn(nie był to "Gol", który też szanuję), w którym była mowa o futbolu w różnych częściach świata. To był podobny styl, ale tylko pół godziny. Natomiast sam fakt, że Szpakowski, choć sam był wierny TVP, z sympatią się odniósł do projektu, polecając też Basałaja, świadczy pozytywnie.
Naprawdę dobrze się słuchało Durdy, Nahornego, czy Laskowskiego. Twarowski i Smokowski też wnieśli sporo dobrego.

Moim zdaniem problem zaczął się później, gdy Smokowski już przejął stery redakcji sportowej. Pokryło się to z tym, że Legia zaczęła odnosić sukcesy komercyjne(sprowadzenie Ljuboi, nowy stadion) oraz rozpoczął się okres regularnego zdobywania tytułów i dobrej gry w pucharach. Wcześniej naprawdę nie odczuwałem takiej stronniczości. Później nie chciałem w nią uwierzyć. Teraz niestety staje się nieznośna. To, co moim zdaniem jest problemem, to filozofia "Liga będzie ciekawsza". Samo w sobie to hasło nie nosi sobie nic złego. Problem jednak polega na tym, że dla niektórych dziennikarzy liga jest ciekawsza nie wtedy gdy Ljuboja, Ofoe w niej grają, bo przez występy Legii(czy raz na długi czas Lecha) w europejskich pucharach wzbudza zainteresowanie niezłych piłkarzy. Nie, liga jest ciekawsza wtedy, kiedy Termalika postawi autobus i skontruje mistrza. Kiedy jest mecz walki, zaangażowanie, a nie jakość piłkarska. Jakość o której potrzebie się mówi podczas każdej Ligi+. Taki paradoks. Przemyka się ciągle nad problemami ligi. Skupia się nad tym, żeby dowalić mistrzowi, zamiast do niego równać.

Przykre jest to, że Canal+ niszczy to, co samo na początku starało się zbudować. Dbałość o jakość i rozwój ligi.

znalezione na forach
#ekstraklasa
#pilkanozna
  • 11
@IDDQDIDKFA: no tutaj to faktycznie, czuć oglądając canal+ stronniczość, nawet ostatnio trochę antylegijna jest, a prawda jest taka, że Legie i Jagiellonie powinno się jak najwięcej pokazywać poza Polską i chwalić te kluby (Legia lepszej reklamy niż remis z Realem nie mogła sobie wymarzyć :D) bo ich styl gry jest tak 2-3 poziomy wyżej niż cała Ekstraklasa.