Wpis z mikrobloga

Problemem jest niecertyfikowany węgiel. Szkoły publiczne korzystają z przetargów. Przetarg wybrała firma z najniższą ceną. Najniższa cena pewnie oznacza że palone jest weglem rosyjskim lub australijskim. Sprowadzany węgiel jest poza kategoriami. Jedyne co można zrobić to przebadać węgiel ze szkoły i porównać z wymaganiami energetycznymi z warunków przetargu. Ostatecznie w przyszłym roku szkła powinna podnieść wymagania jakościowe wobec węgla. Aktualnie nawet skady węgla zwykle sprzedają węgiel rosyjski jako polski, bo mają na
  • Odpowiedz
@Migajaca_dioda: Nie stać ich na inne ogrzewanie. U mojej mamy w szkole podobny problem, temperatura spadła poniżej 18 stopni, a na ogrzewanie gazowe szkoły i miasta nie stać. Zostaje tylko zamknąć szkołę.
  • Odpowiedz
Bo Janusze,Grażyny zobaczą ledwo dymek z komina i już hurrr durrrr pali śmieciami a prawda jest taka, że sprzedają taki #!$%@? węgiel to potem kopci.


@Zgredzimierz: To nie #!$%@? węgiel tylko #!$%@? kocioł i technika palenia. Bez kopcenia w takich warunkach to można spalić może koks, ale jest tak drogi, że gaz wychodzi taniej.
Budynki użyteczności publicznej powinny od dawna już świecić dobrym przykładem, dla mnie niepojęte jest, że mogą
  • Odpowiedz
@michcio Węglem który jest legalny i na którym śpimy ? Czy tym najlepszym który jest sprzedawany np. do Czech a na Polskę sprzedają najgorszą jakość.

Wszystko to kwestia cen, jak zakazali muł i flot to eko groszek wzrósł do ponad 1k/t. to ma być walka z smogiem ? Ludzie by chętnie przechodzili na gaz bo taki piec w sumie kosztuje tyle co z podajnikiem ale się nie opłaca.
  • Odpowiedz
Węglem który jest legalny i na którym śpimy ? Czy tym najlepszym który jest sprzedawany np. do Czech a na Polskę sprzedają najgorszą jakość.


@Zgredzimierz: Bez znaczenia jest legalność, jakość i ilość tego węgla (co z tego, że trochę go jest, skoro wydobycie jest nieopłacalne). Węgiel "dobrej jakości" to nadal węgiel. Nawet spalany w najlepszej jakości kotle będzie produkował o kilka rzędów wielkości więcej pyłów niż dowolne paliwo ciekłe lub gazowe. O reszcie produkowanego w ten sposób syfu nie wspominając.

Wszystko to kwestia cen, jak zakazali muł i flot to eko groszek wzrósł do ponad 1k/t. to ma być walka z smogiem ? Ludzie by chętnie przechodzili na gaz bo taki piec w sumie kosztuje tyle co z podajnikiem ale się nie
  • Odpowiedz