Aktywne Wpisy
TSR44 +396
ATAT-2 +543
Przeczytałem właśnie dwa wpisy ludzi z gastro którzy wręcz DOMAGAJĄ się napiwków i nie pojmują jak można ich nie zostawiać.
Szczerze? Po ostatnich kilku dniach gdzie stołowałem się w knajpach (wyjazd majówkowy) to powiem, że takiego uja. Restauratorzy już tak polecieli z tymi cenami zasłaniając się inflacjami, cenami prądu i płacami minimalnymi że już sami się zatracili w tym, gdzie jest granica.
Rozumiem ładna knajpka, ładny ogródek, miła obsługa, DOBRE jedzenie -
Szczerze? Po ostatnich kilku dniach gdzie stołowałem się w knajpach (wyjazd majówkowy) to powiem, że takiego uja. Restauratorzy już tak polecieli z tymi cenami zasłaniając się inflacjami, cenami prądu i płacami minimalnymi że już sami się zatracili w tym, gdzie jest granica.
Rozumiem ładna knajpka, ładny ogródek, miła obsługa, DOBRE jedzenie -
√ #historiemarasa
Maras lat około 7.
Bardzo lubiłem bawic się z tatą w różne durne zabawy. Tatę poznaliscie z wpisu na głównej Mirko. Taki śmieszek.
Jedna z ulubionych zabaw był boks. Byłem dumnym posiadaczem jednej pary rekawic. Jako 7 latek z nieskończona energia opanowałem taką pracę nóg że Ali to przy mnie był ciota i #!$%@?. Byłem jak Tommy Lee Jones w Ściganym.
Żeby móc się boksować tata bral lewą rękawice ( no logiczne że słabsza ) a ja prawą bo swojej lewej sam sie bałem.
Tata nigdy nie dawał mi wygrywać w niczym. Zawsze mnie tym #!$%@?, ale na drugi dzień zawsze o tym zapominałem
Podczas jednej gali boksu w naszym M3 tak mi #!$%@?, że #!$%@?łem morda w BMX #!$%@? sobie przy tym dwa mleczaki.
Matka #!$%@?ła się do pokoju.
Krew z pyska się leje. Stary przerażony że mi tę mleczaki w mózg się #!$%@?, a ja...
Byłem tam zajarany że wstałem, że chciałem sie dalej #!$%@? xD
Od tego momentu mieliśmy zakaz boksowania, co zostało przypieczętowane #!$%@? rękawic, a mój stary to dupy pewnie nie widział przez rok.
Plusujacych wołam do kolejnego przebłysku mojej pamięci.