#remontujzwykopem #remont Elo Mircy, problem wygląda tak, że pękał mi sufit z płyt g-k w jednym miejscu (w poprzek płyt, na krawędziach ciętych). Po wydrapaniu starej szpachli (w sumie sama odpadła razem z siatką) do gołej płyty okazało się że jedna z płyt jest ok a druga ma ułamany i postrzępioną krawędź. Szczelina między nimi w najszerszym miejscu ma 2 cm (na długości ~15 cm). Da radę to naprawić? Myślałem żeby wkleić pasek ~2 cm w to najszersze miejsce na jakąś masę do spoinowania typu śmig c50 i całość tą masą pojechać. Ma to sens?
@Szrapnel: Dzięki, właśnie chciałbym to dobrze zrobić bez zdzierania sufitu. Pytanie czy można to zrobić lepiej żeby nie pękało, czy tak jak opisałem będzie ok
@zibi_smalls: Pewny nie jestem ja tak zaklajstrowałem i się nie kruszy, wcześniej tylko zakotwiczyłem lepiej płyty wkrętami w okolicy pęknięcia i popryskałem przeciwgrzybicznie i przeciw wilgoci.
@zibi_smalls: żaden ze mnie spec, ale na yt u maria był test mas szpachlowych do gk, moze tymi bardziej elastycznymi to wypelnic razem z tasmą papierową?
@zibi_smalls: Dziura jest na wylot? jak tak to opisana przez OP'a technologia naprawy jest do bani (jak nie jest na wylot to w sumie też). Lepsze rozwiązanie: wyciąć dziurę do kształtu prostokąta z równymi krawędziami, jeśli nie ma w tym miejscu profilu to włożyć profil przez dziurę w poprzek w dwóch miejscach co najmniej i skręcić wszystko do kupy. Efekt powinien być taki,że masz dziurę i widoczne profile w niej. Docinasz
@kwiateusz: Ten śmig C50 to właśnie taka masa, i o takiej technologii pisałem, tylko dodatkowo wklejenie kawałka płyty w najszerszym miejscu. @Szrapnel: Dzięki za info @cantrest: Nad tym też myślałem, to rozwiązanie juz wymaga trochę zachodu. Taka łata szerokości powiedzmy 5 cm będzie ok czy więcej wycinać?
im mniejsza tym lepiej, chodzi tylko o to aby przełożyć kawałek profilu na drugą stronę i przytrzymać paluchami do skręcenia, jak nie masz profilu to nie kupuj całego tylko kawałek deski czy czegokolwiek daj co będzie trzymać wkręty.
@zibi_smalls ohh zrob tak: wygrzeb caly stary gips, zetnij krawedzie pod lekkim katem, zmocz woda, zaszpachluj uniflotem (lub Vario) zaszpachluj drugi raz zeby bylo na rowno z plytami, wklej na gipsie fizeline, popraw na wiekszej powierzchni,wyszlifuj,zagruntuj,pomaluj ;) otworz piwo :) wogole jak widze na cietych krawedziach siatke to......... masakra.
Dzieki! Zrobie jak piszesz, widze po twoich wpisach ze znasz sie na rzeczy. Oby bylo git, a jesli nie daj Boze popeka znowu to zastosuje metode CantRest. Dzieki wszystkim za pomoc. Majstra spytalem o ta siatke, mowil ze od zawsze tak robil i tak go uczyli i nikomu nigdy nie popekalo
Mirki, jest jakieś picie najlepiej bez cukru albo w miarę mało, które da się pić i nie kosztuje fortuny? Ice tea zero bardzo dobre ale 6-7 zł za 1.5 litra to troche sporo
Elo Mircy, problem wygląda tak, że pękał mi sufit z płyt g-k w jednym miejscu (w poprzek płyt, na
krawędziach ciętych). Po wydrapaniu starej szpachli (w sumie sama odpadła razem z siatką) do gołej płyty okazało się że jedna z płyt jest ok a druga ma ułamany i postrzępioną krawędź. Szczelina między nimi w najszerszym miejscu ma 2 cm (na długości ~15 cm). Da radę to naprawić? Myślałem żeby wkleić pasek ~2 cm w to najszersze miejsce na jakąś masę do spoinowania typu śmig c50 i całość tą masą pojechać. Ma to sens?
Pytanie czy można to zrobić lepiej żeby nie pękało, czy tak jak opisałem będzie ok
@Szrapnel: Dzięki za info
@cantrest: Nad tym też myślałem, to rozwiązanie juz wymaga trochę zachodu. Taka łata szerokości powiedzmy 5 cm będzie ok czy więcej wycinać?