Wpis z mikrobloga

Suczka teoretycznie jest łagodniejsza i bardziej się słucha, pies jest bardziej masywny w tych rasach obronnych, ale w mniejszych myślę że nie ma różnicy ;)
@Piotrp7: gwałci każdy niewyżyty pies, bez względu na rasę i bynajmniej nie popęd seksualny mam tu na myśli.
Nie ma większych zależności pomiędzy płciami, wszystko jest tylko teorią. Największa to ta, że suka jest łatwiejsza w prowadzeniu, za to pies bardziej przywiązany, ale to serio nie ma znaczenia.
I sukę i psa powinno się kastrować - nie mówię tego jako fanatyczka kastracji wszystkiego co się rusza, niemniej mimo że jest bardzo
@matra: a jak jest z tym rodowodem? Znaleźliśmy psa który ma jedną wade - krzywy ogonek. Rozumiem, ze nie nadaje się na wystawy, które i tak mam gdzieś, ale powinien normalnie mieć rodowód?
Skontaktuj się z hodowcą, hodowcami i dowiedz się czy mówią o różnicach między psami a suczkami jeśli chodzi o charakter i zachowanie.

O hiszpańskich psach dowodnych wszyscy mówią, że suczki są bardziej niezależne i nie lubią przytulania. Na wszystkie 3 psiaki tej rasy (2 psy, 1 suczka) jakie mamy w rodzinie, to właśnie suczka jest najbardziej przytulaśna i sama rzychodzi na głaskanie. Jak przestajesz głaskać, to Cię trąca nosem albo wkłada pysk
@Piotrp7:
Tylko psy z hodowli zapisanej w ZKwP mają rodowody. Muszą wręcz je mieć! Niezależnie czy piesek ma złamny ogonek czy gorszą dolegliwość. Dodakowo wszystkie szczeniaki z miotu są rodowodowe, anie np. pierwsze 6, a 7. i 8. już nie.

Złamany ogonek nie przekreśla go z wystaw, raczej nie dostałbyoceny "doskonałej", ale możliwe, że jeśli byłby okazem zdrwia i pasował do wzorca rasy bardzo dobrze, to oceną bardzo dobrą jż by
@Piotrp7: to nie jest wielka wada, to wada kosmetyczna. Z psa nie będzie repa/hodowlanki, żadna rzecz.
Każdy pies z hodowli zarejestrowanej w ZKwPl posiada metrykę, rodowód wyrabiasz sobie w związku sam na podstawie owej metryki.
@Piotrp7: ja swojej też nie wyrobiłam - nie opłaca mi się płacić składek do roku na nic. Jedyne co to wybieram się do związku na indywidualną ocenę sędziego i wtedy sama zadecyduję czy mi się chce czy nie. Sprawa ma się tylko tak, że mam do wyboru poświęcić cały dzień na stres na wystawie jak wypadniemy i czy piczon okaże się ładnym piesełem i podbije moje ego, albo spędzić dzień na
@Piotrp7: każdy pies, któremu brakuje wrażeń i ogłady będzie gryzł (czyli praca z psem, szkolenia, treningi samokontroli, nauka wyciszania). A co do sygnalizacji - jakieś metody są, ale nie każdy pies łatwo załapie + część psów sygnalizuje sama z siebie, a część niestety nie. Na początku posiadania szczeniak szykujcie się na problemy, ale przy takim okruszku może nie będzie tragedii ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Piotrp7: nasz niestety dostawał sznurki jako zabawki i trochę mamy problem, żeby go oduczyć gryzienia kabli, więc teraz jesteśmy na etapie chowania wszelkich możliwych. Ogólnie mając 11-miesięcznego psa są duże szanse, że go jeszcze oduczymy.

Co do potrzeb fizjologicznych, za szczeniaka wychodzisz bardzo często i chwalisz za robienie siku i kupy na dworze.
W domu kupujesz podkład higieniczny (matę chłonną) i jak pies się załatwia w domu to go tam przestawiasz
@miknyt: 11 miesięcy to fiu bździu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Piotrp7: moja ma w sobotę 9 miesięcy i dalej szcza - tylko teraz piździelec robi to dla atencji, do dupy jej kiedyś nakopię (,) ale mat nie polecam - najlepiej od razu iść na trawę, szkoda zachodu. Maty przydają się do klatki/legowiska i na meble tapicerowane.
@matra: czasami mieszkasz tak, że nie jesteś w stanie szybko być na zewnątrz (np. kamienica bez windy). Nam się maty bardzo sprawdziły. Kżzdy z 3 psów w rodzinie uczył się czystości ok. 2 miesięcy, przy czym po pierwszym mesiącu, jeżeli siusiały w domu, to tylko na matę, która była przy dzwiach wejściowych.
@miknyt: no tak. Ja nie wiem czy chciałabym się decydować wtedy na psa xD jedyne co, to jak młoda była zupełnie młoda, to i tak biegałam po schodach, bo szybciej, no ale ja mam trzecie piętro ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Piotrp7: pamiętaj, że rasowy piesek to taki, który wychodzi z hodowli z metryką ZKwP. Teraz masa jest związków burków i kocurków nabijających naiwniaków w butelkę i sprzedając psy pseudorasowe.

Załomek ogona dyskwalifikuje z wystaw (jest to nie tyle wada kosmetyczna co genetyczna, mogąca być przekazana potomstwu - stąd ta niewystawowość).
Piesek niewystawowy to zawsze w dalszym ciągu pies rasowy, dostanie metrykę i nawet dla kaprysu przysługuje mu jak najbardziej wyrobienie rodowodu,
@nama: Berneńczy to inczej Berneński Pies Pasterski. Bardzo popularne były koło 15 lat temu. Fajna rasa, ale niestety żyją mniej więcej tylko 8 lat, bo niestety w amach rasy są trochę obciążone różnymi choróbskami.

@Piotrp7: Jeżeli mają tyle ras, to warto dowiedzieć się jak psiaki są hodowane, bo to może różnie wyglądać mimo bycia członkiem ZKwP. Możliwe, że mają po prostu duży dom, po suczce z każdej rasy i zarabiają
@miknyt: od 15 lat mam berneńczyki a od jakichś 10 zajmuję się ich hodowlą więc spokojnie, mam wszystko pod kontrolą :P
mój komentarz odnosił się do tego, że hodowla jest multirasowa a dla mnie to jest zawsze pierwszy sygnał ostrzegawczy. Oraz do tego, że hodowla jest z Rudy Śląskiej, ja jestem z Katowic, w hodowli berneńczyków siedzą od lat a o nich nigdy nic nie słyszałam. Trochę dziwne i rczej świadczy