Wpis z mikrobloga

@Bartoligni: dokładam Adamka, w przygotowaniach do walki złamał nos i miał spore wątpliwości co do tego, czy warto podejmować walkę. Pogadał z księdzem, naładował psychikę, wszedł do ringu i dał walkę, którą zachwycali się wszyscy, wielkie lanie i został mistrzem świata. Wychodzę z założenia, że dopóki coś nie czyni krzywdy innym, a komuś daje determinację do działania, to jego sprawa, Budda, Mahomet, Jezus, Dziadek Mróz, bóg deszczu, tbw, jak działa
Frank_Parker - @Bartoligni: dokładam Adamka, w przygotowaniach do walki złamał nos i ...

źródło: comment_HDefZIeEaEP4xKuvmIAHbXHtZL9Vl0ho.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@choksondik: Przecież w przypadku wierzących kontakt z kapłanami czy modlitwa może działać równie dobrze albo i lepiej niż praca z psychologiem. Sam jestem ateistą, ale nie rozumiem się tego #!$%@? - jeśli ktoś w coś wierzy i mu to pomaga to #!$%@? tobie do tego?
  • Odpowiedz
Sam jestem ateistą, ale nie rozumiem się tego #!$%@?

@wykopiwniczanin: jesteś dupa nie ateista ( ͡° ͜ʖ ͡°) . Prawdziwy ateista napieprza na KK od rana do wieczora. I pamiętaj: prawdziwy ateista nie wierzy w Boga, bo księża są źli ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
  • Odpowiedz