Wpis z mikrobloga

@eltosteron: Samolot pionowo w dół normalnie nie lata więc różnica pomiędzy np. Krakowem a Warszawą przy normalnym obniżaniu lotu z tego punktu to kilka minut.
W Warszawie za to jest cały dostęp do innych linii jak i bezpośrednie połączenie kilka razy dziennie Moskwa-Wawa operowane przez Aeroflot.

Więc przy kilku minutach dłuższego lotu mają dostęp w razie skończenia się godzin pracy załogi do możliwości przerzucenia ludzi na inne linie lub podrzucenie załogi
@eltosteron Za krótki czas do zrzucenia paliwa, za ciężki samolot by mógł siadać na innych lotniskach. Zrzucenie paliwa musi odbywać sie w linii prostej na danej wysokości, stąd ten efekt.
@skali87: @RozmarzonyRepublikanin: @wpiot: A320 na którym był ten lot nie ma żadnej instalacji do zrzucania paliwa. Dodatkowo na takiej trasie (Moskwa-Rzym) raczej już godzinę po starcie samolot był na tyle lekki aby bezpiecznie lądować zgodnie z procedurami.

A samo paliwo zanim z 10km doleci do ziemi to zdąży wyparować. Oczywiście gdyby np. zaraz po starcie była jakaś krytyczna sytuacja to nikt by się nie przejmował ekologią tylko zrzucał to