[MojStaryJestFananatykiemSkokow]

Riczi Freitag oficialnie najwiekszym przegranym igrzysk. Gosciu na początku sezonu mial mistrzowska forme, praktycznie nie schodzil z podium i wydawać by sie moglo że tylko katastrofa mogla go powstraymac od zdobycia medalu. Jednak w Innsbrucku upadl i sobie ryj rozwalil. Stracil po tym forme, ciekawe czy mu sie cos w glowie poprzewracalo po upadku, czy był to jakiś strach czy po prostu forma sama uciekla ale gościu poki co nic w tym sezonie nie osiągnął a juz blizej końca niz poczatku. Nie skreslam go oczywiscie, być może jeszcze coś wygra tej zimy, moze bedzie walczyc O kule, ale bardziej stawialbym na to że juz sie troszke spalil na ten sezon i tylko wellinger lub tande mogą zagrozic Kamilowi. A konkursow w tym sezonie bardzo malo. Zreszta historia juz nie raz pokazala ze wazniejsza jest koncowka niz pocztek , przykładem jest chocby Malysz 2007, czy Ammann 2010, którzy po sukcesach na wielkich imprezach wygrywali zawody jak chcieli, doganiali czolowke i wygrywali kule.

#skoki

[SzalonyAndrzej]

@MojStaryJestFananatykiemSkokow: Szkoda, że nie było w tym sezonie Freunda i Gangnesa.

[crespo]

@MojStaryJestFananatykiemSkokow: Ja od poczatku przeczuwalem, ze to tegoroczny Domen Prevc.

[MWittmann]

@MojStaryJestFananatykiemSkokow: Nie zdziwiłbym się gdyby faktycznie upadek miał wpływ na jego kolejne skoki. Choćby Thomas Morgenstern, który wiele razy upadał, postanowił zakończyć karierę właśnie z strachu przed zostaniem kaleką czy martwym po kolejnym nieszczęśliwym upadku.