Wpis z mikrobloga

@Wypoks: No to współczuję, choć keylogger tutaj raczej nie ma nic "do gadania", chyba że miałeś gdzieś w schowku priv key/seed, bo raczej ręcznie nigdzie go nie przepisywałeś.
Dlatego polecam albo cold wallet albo coś sprzętowego(Trezor/Ledger)
@Wypoks moim zdaniem ktos skopiowal sobie z Twojego pulpitu wallet lub seed lub priv key. Niesadze by na prywatny komputer ktos zrobil Tobie wlam online. Prawdopodobnie #!$%@? Ciebie ktos z Twoich znajomych kto fizycznie mial stycznosc z Twoim komputerem np gdy Ty wyszedles do kibla. Dam sobie za ta glowe uciac ze tak bylo.
@TylkoBTC bicz plis, oprogramowanie z jakiego korzystasz Ty czy ja (w tym system operacyjny) zawsze ma dziury. Kwestia czasu jest gdy ktoś je odkryje i wykorzysta. Nie ma żadnych świętości: ostatnio nawet w procesorach odkrywano pewne podatności. Są takie dni gdy lepiej byłoby nie włączać komputera podłączonego do Internetu. Do tego czasem sami pomagamy atakującym.

Ja mam wysoka świadomość - nie klikam w co popadnie. Nikt poza mną nie ma fizycznego dostępu
@Wypoks kwestia dodatków do przeglądarek jest obecnie szalenie popularna.

Trzeba czytać do czego przyznaje się uprawnienia dla danego dodatku. Jeśli prosi o możliwość odczytywania i edycji danych na wszystkich stronach internetowych to... może z tego skorzystać.

Mam lub korzystałem kiedyś z dodatków o takich uprawnieniach i czasem to były niesamowicie przydatne dodatki. Nawet jeśli całkowicie ufam wydawcy dodatku to skąd mam wiedzieć, że on dobrze się zabezpiecza i nikt nie podmieni mu