Wpis z mikrobloga

@Tata_Stiflera nadal stosują środki do zmiany koloru włosów. Gencjana (sama nią robiłam kiedyś włosy xD) i inne środki, które bardzo niszczą włosy, ale potrafią zmienić kolor. W moim domu często mówi się o tzw "piochtaninie" jako sposobie zrobienia nowego koloru, ale za cholerę nie wiem co to
@durielek: taka koloryzacja, jeszcze biorąc pod uwagę, że jest cięższa to nie kosztuje 40 zł, tylko 200 zł - przeciętnej polskiej emerytki na to raczej nie stać. Po co to robią? Bo chcą się poczuć młodziej, tak po prostu. W pewnym wieku przestajesz być widzialny dla ludzi, czujesz się co raz samotniej itd. Człowiek to człowiek, każdy ma uczucia, nawet zgarbiona staruszka z purpurowymi włosami ;-)
@mike78: a znajdź luźną odzież dopasowaną do otyłych osób - w Polsce nie ma na to rynku praktycznie, co innego Stany.

@WolfSky: grzeczniej mi tu. Powtórzyłam co mi fryzjer powiedział. Co nie znaczy, że i twoja wersja nie jest poprawna - trzymanie na głowie godzinę płukanki, którą należy trzymać 5 min.
@mike78: no to Ci napisałam przecież, że jak masz kogoś w rozmiarze XXXL no to luźny strój będzie 400-cm plandeką - nikt niczego nie produkuje w takich rozmiarach. Ludzie otyli kupują to co jest - czyli duże rozmiary dla szczupłych, przez co są obcisłe.
@mike78: Ale ja jestem chuda. Za to Ty głupi, ale nie martw się, możesz coś z tym zrobić. Zacznij sobie robić testy z czytania ze zrozumieniem dla dzieci z podstawówki, na początku będzie ciężko, ale nie przejmuj się, na poziomie gimnazjalnym już będziesz mógł funkcjonować społecznie - ledwo, ale zawsze.