Wpis z mikrobloga

Jestem właśnie po seansie „Wszyscy albo nikt” Yimou Zhanga (Yi ge dou bu neng shao).

Jeśli ktoś nie widział, to naprawdę polecam. Są takie filmy, których siłą jest prostota przekazu, chęć opowiedzenia konkretnej historii bez silenia się na efekciarstwo, patos i tanie chwyty. Ten film jest jednym z nich. Tym, po którym człowiek zastanawia się, dlaczego na świcie musi być tyle zła i jak poprzez drobne gesty możemy zmieniać świat na lepsze.

Film porównałbym do „Prostej historii” Lyncha (nota bene oba filmy z 1999 roku).


#film #filmnawieczor #kinoazjatyckie
ecconomicus - Jestem właśnie po seansie „Wszyscy albo nikt” Yimou Zhanga (Yi ge dou b...

źródło: comment_ZBmc4IPKd5oYGsZHXJDRAWmEXZDT19uX.jpg

Pobierz