Wpis z mikrobloga

@artpop: Tłumacząc na polski tytuł tego artykułu: "Powinni wyglądać bardziej męsko, nie jak banci" to słowa policjanta który ich zatrzymał.
Nawet tu pojawia się słowo banci. Otóż banci to lokalna, Indonezyjska subkuktura, nie występująca w Europie ani w Polsce. Młodzi transekualiści i transekualistki zakładają squoty i mieszkają tam grupami. Nie posiadają rodzin, bo większość to sieroty, nie posiadają normalnej pracy, nie prowadzą normalnego życia, są outsiderami, żyjącym na marginesie społeczeństwa i prawa. Są wylęgarnią patologii, handlują narkotykami, zakładają domy publiczne w których zmuszają do prostytucji nawet dzieci, dokonują wielu przestępstw, w tym morderstw, nawet przyłączają się do gangów. Salony fryzjerskie oraz studia tatuaży przez nich prowadzone to przykrywka gdzie w zamian za darmowe usługi uprawiają prostytucję. Każde większe miasto ma jakiś cmentarz lub nieuczęszczany wiadukt na uboczu gdzie banci spotykają się wieczorami.
Piszę to po prawie dwóch latach w Indonezji, wiele razy widziałem banci, widziałem ich squoty, widziałem jak leżą naćpani do nieprzytomności, słyszałem o ich przestępstwach, w grudniu postrzelili policjanta 200 metrów od mojego domu.
Uwierz mi, że nie są to ludzie z którymi chciałbyś iść na piwo. Nie są to też ludzie których spotykasz na paradach równości. To jedna z najbardziej zdemoralizowanych subkuktur w tym kraju.
Oczywiście nie każdy gej czy transekualista wstępuje do banci, zdecydowana większość z Indonezyjskich homoseksualistów to osoby żyjące w normalny, uczciwy sposób i ja takie osoby
w.....a - @artpop: Tłumacząc na polski tytuł tego artykułu: "Powinni wyglądać bardzie...

źródło: comment_jvy0kGJf7PZnMvFIiwGajoXp8RL02Y8k.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
  • 3
@wyindywidualizowanyentuzjasta: Chodzi tutaj o kobiety transpłciowe, które pracują w salonach fryzjerskich. To jest zwyczajny fakt. Dla tej policji nie na czegoś takiego jak osoby transpłciowe - dla nich są tylko „banci”, dlatego jest tam taki cytat. Masz rownież cytaty potwierdzające, że matki się bały o swoje dzieci, które zostały zabrane przez policję. Masz to wszystko u góry - mam się powtarzać, gdyż ty nie możesz zwyczajnie przyznać, że policja zaatakowała
  • Odpowiedz