Wpis z mikrobloga

Najgorzej że nawet po mojej śmierci moja "sztuka" się nie sprzeda. Rysuję ciut za dobrze, by robić to tanio. Za daleko mi do dobrych ilustratorów, by ktokolwiek chciał ze mną pracować na dłużej. Słyszę tylko, że się odezwą jak będą co mieć. Ale nikt się nie odzywa. Wszystko już obsadzone dobrymi artystami. Te same nazwiska. Ale ja nie mam ani umiejętności ani osobowości by się przebić. Zostaje mi pracować w biedrze i porzucić marzenia albo starać się bardziej i skończyć na ulicy prędzej czy później...
  • 10
@BiBiTheCat: próbowałam kiedyś z allegro i olx, nikt nie kupił. Trudno się przebić jak co pół godziny ktoś wstawia coś nowego. Do tego jak nikt cie nie zna to cię nie znajdzie. Mam depresję od 4 lat i trudno mi udawać szczęśliwą i pozyskiwać klientów.