Wpis z mikrobloga

Od czegoś trzeba zacząć i powolutku budować pewność siebie. Takie rady że NAGLE przestań być zjebem i zmień mindset to w rzeczywistości o kant dupy można xD


@morazz: Pewność siebie nie rośnie z powodu obcowania z daną sytuacją. Znaczy w jakimś stopniu to pomaga, ale czy to jeśli chodzi o relacje damsko-męskie, czy relacje koleżeńskie czy biznesowe (np o podwyżkę) to zawsze działa to tak samo.
W każdej z tych sytuacji masz pewność siebie, w momencie kiedy MASZ CO ZAOFEROWAĆ.

Kiedy jesteś kozakiem programistą i firmy się o Ciebie biją to szef przyzna Ci podwyżkę jeśli o
  • Odpowiedz
@morazz: W momencie kiedy Ty jesteś z góry winnerem to wygrasz. Tak działa ten świat.

Próba przekonania kogoś do siebie czy swoich racji bez podkładki w postaci faktów to jest wyższa szkoła jazdy i trzeba mieć Retorykę i Perswazję rozwiniętą na 100.
  • Odpowiedz
grupa pełna lasek na pewno by w jakimś sposób pomogła opowi w zwalczaniu stulejki.


@morazz: albo może pogłębić swojego wewnętrznego creepa.
Wystarczy, że parę razy #!$%@? jakieś gówno i laski już między sobie mu przykleją etykietę.
Z etykietą creepa i stooleyki przeżyć np 5 lat na studiach to jest dopiero masakra :D
Będą z niego cisnąć, a jego creep się powiększy i umrze jako prawak.
  • Odpowiedz