Wpis z mikrobloga

Hej.

Mam pytanko. Klient chce bym "opiekował" się ich stroną. Chcą to w formie miesięcznego abonamentu. Szczerze mówiąc wcześniej się tego nie podejmowałem, dlatego interesuje mnie co mu mogę zaoferować za 400zł (taki budżet)?

Z góry dziękuję za pomoc :)

#webdev #www #php #frontend
  • 10
co mu mogę zaoferować za 400zł (taki budżet)?


@waluss: technicznie najłatwiej byłoby sprzedać czas (i chyba fajnie jako minimum czasu, żeby nie wychodziło mniej niż te 400zł), ale jeśli to jakiś typowy janusz to może go sczyścić jak usłyszy stawkę wyższą niż minimalna godzinówka z umowy zlecenia, co na swój sposób też może być ciekawym doświadczeniem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@waluss: Pytanie co masz tam robić i jaka to strona - abonamenty są fajne jak nie masz dużo roboty. Ppóźniej okazuje, że pierwsze X miechów jest spoko, kasa wpływa za nic a po dłuższym czasie kupa pracy... Nie polecam takiej formy. Chyba żeby Ci płacili 100zł za to, że raz dziennie wchodzisz na stronę i sprawdzasz czy działa a jak coś się #!$%@?, już rozliczenie godzinne.
@DawPi: @wiktor12348: Firma zajmuje się sprzedażą sprzętu i z płatnościami nie ma raczej problemu. Chcą po prostu mieć dupochron w stylu żebym zerknął raz dziennie czy działa, ewentualnie jakiś backup czy pomoc w problemie technicznym. Na razie mam przestój z większymi obowiązkami z powodu braku czasu, ale fajnie jak by jakaś kaska wpływała za nie wielki nadmiar pracy :P
@ppawel: No na szczęście nie jest to typowy Janusz :P ale jak godzinowo to rozliczyć? Bo może Januszami nie są, ale lubią mieć przynajmniej częściową kontrolę nad tym na co wydają swoje pieniądze.
@waluss: 400 miesięcznie czy rocznie? I na czym postawione? Przelicz na godziny, i sprawdź ile wejdzie. Raczej lecąc po kolei backupy>update'y ze sprawdzeniem czy nic się nie wysypało>sprawdzanie uptime i analityka z raportami raz na miesiąc. Dalej już co Ci przyjdzie do głowy :D możesz mieć też mały budżet godzinowy na fuckupy, ale tego raczej wolałbym nie robić w abonamencie, tylko jak coś się sypnie - zawsze jest wtedy dochodzenie dlaczego
@waluss: Za 400 złotych możesz zaoferować że na emajle o awarii będzie odpowiadał do jednego dnia roboczego. Generalnie trudno się robi takie rzeczy bo strona na 100% padnie jak akurat będziesz u cioci w Grudziądzu. Najlepiej zadbaj o to by wszelkie awarie leczyły się same.
@waluss: 500 netto, określ dostępność, powiedz, że im więcej zapłacą tym większy priorytet ma strona. Za 500zł określ godziny lub ilość zmian/interwencji i czas dostępności (za takie pieniądze do 48h).

Zainwestuj w swój serwer (stary komputer) postaw tę stronę również u siebie (oczywiście poza oczami google) i jak się coś sypnie to dns'ki i masz spokój, dalej możesz imprezować. Chyba, że to jakaś większa strona.
@waluss:
Jeżeli klient chce mieć kontrolę nad tym za co płaci to na starcie proponuję automaty do wszystkiego:
- Zabbix (monitorowanie serwera, db i z czego tam korzystasz)
- ELK + grafana z alertami
- monitor downtime
Robisz sobie skrypty do generowania raportów, anomalii, wykresów. Dostarczasz to mailem klientowi raz w miesiącu/tygodniu.

Dzięki temu nawet jak się nic nie dzieję to klient widzi efekty pracy, Ty się tym nie zajmujesz bo