Wpis z mikrobloga

@wycz: Bezdętki (tubeless) to akurat jedna z najfajniejszych w ogóle, podobnie jak regulowane sztyce.

Na tublessach pływający wewnątrz opony uszczelniacz wypełnia ci mniejsze dziurki przy przebiciach, widać to przy pompowaniu jak robią się bąble przy obręczy w miejscu nieszczelności. Daje też możliwość jeżdżenia z mniejszym ciśnieniem w oponie. Fajna sprawa, prawie całe mtb w to weszło... nawet na szosach zaczynają podpatrywać z zaciekawieniem, ale pewnie jeszcze lata upłyną zanim się wkręcą
  • Odpowiedz
@TwigTechnology: blokada ramienia to chyba standard w sramie. Btw. zwykłą pompką da się napompować koła tubless od zera? Bo teoretycznie tam trzeba strzelić z ciśnienia, żeby się to ładnie uszczelniło i weszło na swoje miejsce.
  • Odpowiedz
@civi88: Zależy. Jeżeli masz dopasowane opony i w miarę ciasno siedzą i/lub masz szczęście to się da. Ja zrobiłem z 6 par na razie i tylko 2 razy mi się udało bez strzału z kompresora.

Tam w tym filmie jest też pewien skrót - IMHO lepszą opcją jest najpierw napompować, niech sobie strzeli tak ładnie jak w 3:25 i się ułoży. Odczekać chwilę, a dopiero potem uszczelniacz i pompowanie właściwe.
  • Odpowiedz
@Diabl0: Na szosie jestem w stanie zrozumieć potrzebę takiego narzędzia. Naaaawet na upartego w napędach Shimano mtb, bo po wyłączeniu "sprzęgła" jednak trochę jest napięcia, ale u Srama gdzie całe ramie daje ci z kilka ogniw zapasu? Przerost formy...
  • Odpowiedz