Wpis z mikrobloga

Też kiedyś popierałem i aktywnie wspierałem #wosp Nie dziwię się ludziom, którzy nabrali dystansu. Fundacja, jej cele i motywacje z roku na rok stają się coraz bardziej mętne i zagmatwane. Nie zdziwiło by mnie, jeśli się okaże, że za tym wszystkim stoi jakiś układ. No bo przecież nie można w nieskończoność udawać. Nie można mówić jedno a robić drugie. Na początku byłem tylko skonfundowany, ale teraz już zwyczajnie nie wiem co robić i jeśli moje pieniądze mają iść na jakiś niejednoznaczny cel, to wolę ich nie dawać w ogóle. Chyba że jakiś wykopowy ekspert mi to wyjaśni. Jak to w końcu jest. Owsiak zbiera pieniądze na uran dla Czeczenów (co gorąco popieram), czy na wskrzeszenie Adolfa Hitlera? #kiciochpyta