Aktywne Wpisy
wolskiowojnie +219
#wojna #bachmut #wolski #ukraina
No to ruscy będą "klepać matę" na północy Bachmutu.
17 SBPanc, 46 BDszt oraz bataliony z 3 BZ AZOW właśnie im robią kociołek w kształcie...no sami widzicie ????
Już jest kwiiik kolegów gruzowanych rusków na telegramie.
PS. to nie przełom w obronie Bachmutu rzecz jasna ale sukces UA dziś który pozwoli ustabilizować sytuacje na północy
No to ruscy będą "klepać matę" na północy Bachmutu.
17 SBPanc, 46 BDszt oraz bataliony z 3 BZ AZOW właśnie im robią kociołek w kształcie...no sami widzicie ????
Już jest kwiiik kolegów gruzowanych rusków na telegramie.
PS. to nie przełom w obronie Bachmutu rzecz jasna ale sukces UA dziś który pozwoli ustabilizować sytuacje na północy
setmauz +423
tl;dr
Cześć mireczki, różowy pisze.
Spotykam się od jakiegoś czasu z facetem, w sumie dobrze się dogadujemy, wprawdzie nie szaleję za nim, nie jest tym "jedynym", nie uważam go za szczególnie atrakcyjnego (on jest we mnie zakochany), ale jako że ponoć dziewczyny są w dzisiejszych czasach za bardzo wybredne, to postanowiłam dać mu szansę.
I wszystko byłoby spoko, gdyby nie to, że on jest strasznie zazdrosny. Oboje mamy dużo znajomych, on głównie kolegów, ja obu płci, i jemu to ewidentnie przeszkadza. Niby sam przyznaje, że lubi mnie głównie za to, że nie jestem typową szarą myszką, ale jednak bywa zazdrosny.
To samo w sobie jeszcze nie byłoby problemem, ale ja niestety przez jego zazdrość zaczęłam mieć ochotę na skok w bok. Żeby nie było - nie zdradziłam go (jeszcze), ale z jakiegoś niewytłumaczalnego powodu strasznie ciągnie mnie do innych facetów. Nigdy wcześniej mi się to nie zdarzało, jeśli byłam w związku, to nie miałam siły ani ochoty myśleć o innych facetach. I to mimo że moi dotychczasowi partnerzy byli bardzo liberalni i dawali mi mnóstwo swobody. W obecnym związku, kiedy tylko poznaję kogoś fajnego (co się czasem zdarza), zaraz sobie wyobrażam jak by to było z tym nowo poznanym gościem. Zupełnie nie jestem w stanie nad tym zapanować. Nie wiem co zrobić, czy powinnam zerwać (nota bene już raz próbowałam, ale nie potrafiłam wytłumaczyć dlaczego, facet stwierdził, że bardzo mu na mnie zależy i żeby dać mu szansę i się rozeszło po kościach). Czy może da się jakoś zmienić własny sposób myślenia? Może gdybym była w nim zakochana, zaczęłabym myśleć inaczej, ale już próbowałam i po prostu nie jestem w stanie znaleźć w nim nic, co by mnie zainteresowało. Z drugiej strony nie ma też w nim nic, co by mnie specjalnie denerwowało (poza tą zazdrością).
No doradźcie coś.
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Skoro masz ochotę na skok w bok, nie czujesz się dobrze przy nim i męczy cię jego zazdrość to po prostu mu to powiedz, zerwij związek i lataj po kutangach skoro masz ochote.
Gad.
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora