Wpis z mikrobloga

Zacząłem już 3 cykl 6 tygodniowego planu Jonniego Candito. Jest to pierwszy plan od pół roku, który przełamał stagnację w moim treningu, nie jest nudny (bo każdy tydzień jest inny, jeśli chodzi o zakres powtórzeń, serii i ciężaru, a nawet ćwiczeń czy w ogóle dni treningowych). W czasie tego treningu przebiłem się przez mur w moim siadzie (125kg x1 ->125kg x4) i w martwym ciągu (150kg x1 ->155kg x4) - a to nadal plan treningowy, podczas którego te rekordy padły dość łatwo. Maxów stricte nie sprawdzałem, bo czekam z nimi na wykopowy trójbój ( ͡° ͜ʖ ͡°). Przez te 2 cykle jako ćwiczenia akcesoryjne wybierałem biceps, triceps i barki, zazwyczaj 2-3 ćwiczenia. Tym razem troszkę się zastanowiłem i stwierdziłem, że może jako akcesoria dorzucę coś bardziej złożonego, co będzie swoistą wisienką na torcie, zarówno dnia dołu i jak i góry.
Na dni góry dorzuciłem 1) Wyciskanie hantli na skosie dodatnim + wznosy hantli bokiem 2) dipy + biceps/triceps w superserii.
Na dni dołu dorzuciłem 1) Leg press + Leg curls 2) Leg extension + żuraw.
Oczywiście na brzuch/core dorzucał będę w niektóre dni polecane przez Bryce'a Krawczyka Dead Bugs'y oraz klasyczną deskę. Co mireczki sądzą o takim zamyśle?
#mikrokoksy #silownia

  • 13
  • Odpowiedz
@brtk122: robię 2 raz ten plan po przerwach/nieregularności w treningu i jest sztos. Ja sobie dałem na nogi leg press i to damskie ćwiczenie na maszynie, co się przywodziciele robi xd (good girl, bad girl), a na dni góry wznosy na barki bokiem i dipy.
  • Odpowiedz
@biesy w tym planie tak jak @brtk122 pisal kazdy tydzien jest inny. W 1 tygodniu jest 4 albo 5 treningow xd. Na jego stronce jest excel do pobrania, wpisujesz kiedy bys chcial rozpocząć i swoje wyniki w bojach i jedziesz.
  • Odpowiedz