Wpis z mikrobloga

@cypispga: ale co twoim zdaniem poszło nie tak? JS jest wykonywany przez przeglądarkę, nigdy nie ma środowiska uruchomieniowego wolnego w 100% od błędów i zawsze znajdziesz sposób żeby tak nim zmanipulować, żeby się z niego "wydostać" albo po prostu nakłonić je do wykonywania innego kodu. Sam JS nie ma tu zbyt wiele do rzeczy.
  • Odpowiedz
@mihaubiauek: i tak i nie, bajerów doszło ale filozofia dalej polega na manipulacją treści na stronie [kiedyś płatki śniegu dziś od parsowania widoków po generowanie PDF po stronie przeglądarki etc]
  • Odpowiedz
@cypispga: ziomeczku, ogarnij. JS to język programowania. Manipulowanie HTML to tylko API. Program, który go wykonuje, oprócz udostępniania API wykonuje instrukcje. Jeśli w programie wykonującym JS będzie dziura, to nawet i dodając miliard płatków śniegu możesz sprawić że silnik się wywali i zacznie wykonywać kod, którego nie miał wykonywać
  • Odpowiedz
ale filozofia dalej polega na manipulacją treści na stronie

@cypispga: No nie. Z JS możesz korzystać również w backendzie, postawić pełnoprawny webserver, zarządzać komunikacją czy to przez XHTML czy WebSocket, upchać całą zawartość strony w jednej podstronie i wyświetlać content bez przeładowywania, a jeszcze ogrom możliwości z WebAssembly, silniki do gier itp, itd. Dzisiaj JS potrafi zdecydowanie więcej niż śnieg czy animacje.
  • Odpowiedz
@Marmite: Drut to tylko narzędzie a jednak nie powinien otwierać zamka, owszem są zamki które otworzysz kawałkiem drutu ale nie znaczy to że są to dobre zamki.
  • Odpowiedz
@Dreszczyk: trochę dystansu, w powiedzmy 2000r polskiego internetu [i nie tylko zapewne] to było jedno z ważniejszych zadań JavaScriptu - sypanie śniegiem ( ͡ ͜ʖ ͡)
nie ma co się spinać
  • Odpowiedz
@cypispga: ta analogia jest słaba przede wszystkim dlatego, że JS to normalny język programowania, a nie "język do robienia śniegu". Cala ta dyskusja mocno trąci klasycznym "nie znam się to się wypowiem"
  • Odpowiedz