Wpis z mikrobloga

@DrFly: ja bym jednak wpierw powiadomił obsługę, myślisz że zawsze oglądają co jest na rzeczy? przecież nikt normalny i tak tego nie kupi, tylko zgłosi. W zoologicznym, gdzie kochają zwierzęta widziałem spleśniałe krtanie wołowe, zgłosiłem i panie podziękowały, bo nie mogą całej wystawy ogarniać
  • Odpowiedz