Wpis z mikrobloga

#!$%@?, gram sobie, gość jest przeze mnie ciśnięty 78 minuta, wynik 2:0, po czym gdy go klepię w polu karnym wjeżdża mi od tyłu w nogi i co? i gówno, serio. Nie ma faulu, gość leci z kontrą, obrona wylew, 2:1, mówię dokończę to na spokojnie, ale gdzie tam! rożny w 85' i bramkarz wybija piłkę, po czym on odbija się od zawodnika, no a na 16 metrze stoi BAILY który perfekcyjnie kończy, bramka na 2:3 to już istny majstersztyk, bo to absurd. około 30 metr, strzał Martiala w środek i bramka od poprzeczki... super gra bulwo (,)
#fut
  • 1