Wpis z mikrobloga

@jodynaa: to głównie zależy od uwarunkowania kulturowego. My jako Europejczycy jesteśmy osłuchani z metrum 4/4 i to jest dla nas najbardziej naturalne i zarazem najprzyjemniejsze metrum, 4/4 to 99% popu i rocka. Chociaż nie obce są dla nas 3/4 (walc), czy 2/2 (wiejskie przyśpiewki), które nadal są stąd. Np. Hindusi mają utwory w których jednocześnie może występować kilka, 6/8 4/4 itp. Dla nich jest to naturalne, dla nas już trudne w
@pawel6x6: Kumam, jasne, ale wczoraj uświadomiłem sobie, ze np. riff do Master of Puppets jest dla mnie nie do zniesienia. Wejście wywołuje u mnie złość. I zastanawiam się, czy to ma jakieś znaczenie?