@JeszczeZyje: No w matmie to 90% uwala na 'głupich błędach', czyli prostym liczeniu, złym przepisywaniu (plus zamiast minusa) itd. Od siebie polecam zwiększenie stawianych znaków. Ja zawsze na sprawdzianach/kartkówkach piszę kulfonami wielkimi, ale dzięki temu nie popełniam błędów. W zadaniach z planimetrii/stereometrii też robię duże rysunki, robione ładnie od linijki, często wielkościowo nawet na połowę strony zeszytu a4 i jeśli mogę to staram się zachowywać proporcje, takie jak w zadaniu.
@JeszczeZyje: tez tego nie rozumiem xD zawsze mialem beke jak kolezanki w gimbazie sie zaliły ze korki, tyle w domu musza sie uczyc, a ja o sprawdzianach dowiadywalem sie przed sama lekcja bo na matmie zawsze gadalem z kumplami albo rysowalem swasytki w zeszytach
@NitaInco: Ilu osobom się faktycznie zdarza coś liczyć w pracy? Nie znam zbyt wielu takich, i mówię to jako inżynier. To, co trzeba wynieść z matematyki, to umiejętność prowadzenia logicznego wnioskowania i zauważania zależności.
#zalesie #matematyka #przegryw
@InformacjaNieprawdziwaCCCLVIII: nie no te "głupie błędy" są ważne potem w pracy, tego trzeba się oduczyć...
Komentarz usunięty przez autora
@NitaInco: Ilu osobom się faktycznie zdarza coś liczyć w pracy? Nie znam zbyt wielu takich, i mówię to jako inżynier. To, co trzeba wynieść z matematyki, to umiejętność prowadzenia logicznego wnioskowania i zauważania zależności.