Wpis z mikrobloga

1979, Sylwester na Stefanie Batorym, ostatnim na świecie regularnym transatlantyku, symbolu PRL-owskiego luksusu i marzeń o rejsie do Ameryki (a dokładniej to do Montrealu, bo napędzany turbinami parowymi statek nie spełnia amerykańskich norm ekologicznych i nie jest już wpuszczany do portu w Nowym Jorku). Kupiony w 1968 roku za 3 miliony dolarów używany statek (władz PRL nie było stać na zamówienie nowego), został gruntownie przebudowany w Gdańskiej Stoczni Remontowej i zastąpił wysłużony, przedwojenny MS Batory. Zamysł był prosty – transatlantyk miał zarabiać dla socjalistycznej ojczyzny dewizy, przede wszystkim od Polonusów, chętnych na tygodniową podróż w luksusowych warunkach. Na pasażerów czekają więc dwie restauracje (Polski Zajazd i Góralska Chata), klub nocny, sauna, kino, sala gimnastyczna, salon piękności i czytelnia z biblioteką. Ci którzy mogą spędzić na Stefanie Batorym Sylwestra zyskują wśród znajomych w kraju nieśmiertelną sławę. Zdjęcie Zbigniew Kosycarz.

#historiajednejfotografii #contentzkapelusza #ciekawostki
Zdejm_Kapelusz - 1979, Sylwester na Stefanie Batorym, ostatnim na świecie regularnym ...

źródło: comment_qpxzp8xEQjRWtJ760O1N22NKS3H54nXE.jpg

Pobierz
  • 13