Wpis z mikrobloga

Właśnie doniosłam na swojego ojca. #!$%@? wsiadł znów pijany za kółko. Tyle że zwykle dowiadywałam się post factum. Mam nadzieję że go złapią. Zero #!$%@? tolerancji
#gownowpis
  • 104
  • Odpowiedz
@lazer: nie było mnie w domu rodzinnymi nawet. Byłam w pracy. O sytuacji w jakiej się znajduję że nie trzezwieje robi i awantury wiem od wczoraj od siostry ktora prosiła mnie o interwencje telefoniczną. Jak widać nie odniosła skutku. O tym że jedzie po pijaku do babci dowiedziałam się przy okazji... bo mama zadzwoniła czy pojedziemy po młodszą siostrę do Krakowa bo ojciec nie da rady... tak to bym się
  • Odpowiedz
@CoJaRobje Pisz do mnie jeszcze.W byłej robocie mnie mobbingowano aż z człowieka który regularnie ćwiczył i jako tako się edukował stałem się alkoholikiem.Mój Tata jest w miarę w porządku,ale od śmierci mamy w Wigilię 2005 roku też piję.Jak pisałem - jeśli nie beit to ratujesz nie tylko ludzi na drodze, ale i swojego ojca
  • Odpowiedz
@CoJaRobje poddalem się karze dobrowolnej 2 lat zakazu prowadzenia pojazdów, wyroku więzienia nie dostalem. To było 11 lat temu, od tego czasu nigdy nie zrobiłem czegoś równie głupiego
  • Odpowiedz
@Sorcerer001: wiem i to totalnie rozumiem. Z narzeczonym mamy alkomat w domu i zdarzało się że po imprezie ze znajomymi nie mógł jechać rano bo miał 0,3 a czuł się super wyspany i trzeźwy.
Ale jednak jak ktoś piję dwa dni, rano ma jechać po córkę do szpitala... zamiast się ogarnąć wypija kolejną porcję alko i wsiada w auto jadąc do mamusi to #!$%@? już patola i tyle
  • Odpowiedz
@CoJaRobje: konsekwencje finansowe to minimum 6 tysięcy w plecy oblig, prawo jazdy że wszystkimi kategoriami utracone i prawdopodobieństwo więzienia. Z drugiej stronu milionowe dług z szansą na dziedziczenie gdy komuś zrobi krzywdę. #!$%@? tak i tak.
  • Odpowiedz