Wpis z mikrobloga

Zbliżają się 33. urodziny LeBrona (30 grudzień). Z tej okazji jako ogromny "hejter" LeBrona życzę mu już teraz żeby to on przełamał kolejny raz dynastię Warriors, najlepiej u boku Kawhi, pod okiem Popovicha. Z tej okazji zerknąłem w statystyki i przygotowałem optymistyczne przewidywania co LeBron może osiągnąć. Jest to jedyny zawodnik w tej lidze, przy którym ma sens liczenie statystyk bez zbędnego przewidywania regresji, bo mam wrażenie, że ten robot jeszcze nie jeden raz nas zaskoczy i wręcz podkręci te statystyki. Kwestia ile LeBron będzie chciał grać, gdzieś czytałem, że mówił, że to zależy od jego dzieci. Założyłem optymistycznie, że pogra do 40, czyli jeszcze 7 sezonów oprócz obecnego i tym samym zostanie pierwszym zawodnikiem w historii, który rozegra 22 sezony. No bo kto ma to zrobić jak nie on?

Statystyki dotyczą sezonu zasadniczego:

Rozegrane mecze w NBA 1095 na 1166 możliwych co daje prawie 94% możliwych do rozegrania spotkań. LeBron rozgrywa teraz swój 15. sezon i póki co zagrał w każdym spotkaniu, licząc wg. dotychczasowego procentu powinien opuścić ok. 5 meczów, czyli zagra jeszcze w 43 meczach, co da 1138 meczów w 15 sezonów. Zakładajac że zagra jeszcze 7 sezonów rozegra w NBA 22 sezony (co byłoby rekordem NBA) i utrzymując liczbę gier w sezonie zagra jeszcze 539 spotkań, czyli łącznie 11381+539 co daje w sumie 1677 spotkań. Aktualny rekord należy do Roberta Parisha i wynosi 1611.

Minuty. Przez całą karierę gra średnio 39 minut na mecz, w ostatnich sezonach liczba ta oscyluje w okolicach ok 37 minut. Zakładajac, że będzie spadać i licząc nawet średnio 30 minut/mecz da to sumę ok 60000 minut, co da 1 miejsce w historii NBA (dotychczasowe pierwsze miejsce Kareem 57466 minut).

Oddane rzuty nie są wg. mnie zbyt interesujące, wszyscy wiemy, że jak na gwiazdę tego formatu jego skuteczność jest niebywała, przejdźmy do przewidzenia liczby punktów przy takiej liczbie rozegranych meczów.

Punkty. W tej chwilii LeBron jest na miejscu nr. 8 i wielkimi krokami zbiża się do liczby 30k (dokładnie 29743 punktów). Średnia z kariery to 27pkt/mecz. Od czasów przejścia do Miami średnia punktów na sezon oscyluje w granicach 25-27 punktów. Do pierwszego na liście Kareema brakuje mu 8644 punktów. Przy zakładanych 582 meczach (43 z tego sezonu i 539 w 7 kolejnych) wychodzi, że musiałby zdobywać średnio 15 pkt na mecz, żeby stać się nr. 1, co jak najbardziej jest realne. Zakładam więc, że przy zdrowiu powinien przekroczyć niezdobytą barierę 40k pkt i wyśrubować rekord punktów.

Asysty. W tej chwili ma ich 7772 i zajmuje 12. miejsce w historii, do pierwszego miejsca (Stockton) brakuje mu... 8034, co oznacza, że aby go dogonić musiałby zdobywać średnio 14 asyst na mecz. Do drugiego na liście Kidd'a brakuje mu 4319, więc żeby go dogonić przy takiej liczbie meczów musiałby notować 7,42 asyst na mecz. Chociaż w ostatnich sezonach liczba asyst LBJ wzrosła, ciężko powiedzieć czy w wieku 38-39 lat utrzyma takie statystyki i może być ciężko zostać top2. Jednak do 3. na liście Nasha brakuje mu raptem 2563 asyst, czyli aby go dogonić przy takiej liczbie meczów potrzebuje zaledwie 4,4 asyst na mecz, co jest realne. Jednak przed LBJ znajduje się aktywny CP3, u którego ciężko przewidzieć ile pogra i jak będzie efektywny, więc trzeba założyć że LBJ będzie top3-4 w historii pod względem liczby asyst.

Zbiórki. LBJ zbiera w karierze średnio 7,3 zbiórki/mecz, w ostatnich sezonach zbiera więcej >8 zbiórek / mecz. Dotychczas zebrał ich 7983 i jest 80 w historii. Zakładając pesymistycznie, że będzie zbierał 6 na mecz da to liczbę 3492 zbiórek, co w sumie da 11475 zbiórek i okolice top 30. Z aktywnych graczy są przed nim na miejscach 30-80 Dirk, Pau, Zach i Tyson Chandler.

Przechwyty. Średnio 1,6 przechwytu w karierze, w ostatnich sezonach jest ich mniej (odpowiednio 1.4, 1.2, 1.4 w ostatnich 3 latach). Nigdy nie zszedł poniżej 1.2 przechwytu na mecz w sezonie, Aktualnie jest 20 z liczbą 1798. Przed nim z aktywnych tylko CP3. Powinien zaliczyć ok 700 przechwytów, czyli w sumie ok 2500. Rekordzistą jest John Stockton z liczbą 3265, za nim Jason Kidd z liczbą 2684, a następnie Jordan 2514, co jest już osiągalne i Gary Payton z liczbą 2445. Do top 5 powinien wskoczyć CP3, więc LeBron powinien skończyć w okolicacg Top4-Top5.

Bloki. W tej chwili LBJ jet na miejscu 122 z liczbą 853. Przed nim z aktywnych graczy są Aldrige, Millsap, Perkins, Kaman, Anderson, Lopez, M. Gasol, Jefferson, Bogut, Hibbert, Nowitzki, DeAndre Jordan, Chandler, Ibaka, J. Smith, Pau Gasol i D. Howard. Średnio zalicza 0,8 bloku na mecz, ale w ostatnich sezonach nawet mniej. Zakładając 0,5 bloku na mecz powinien skończyć z ponad 1100 blokami w karierze, co w tej chwili dałoby mu okolice 70. miejsca. Biorąc pod uwagę aktywnych graczy będących za nim (A. Davis, Durant, Gortat xD) i przed nim bezpiecznie można powiedzieć, że skończy karierę w top 100.

Bonusowo LeBron razem z Durantem są na 4-5 miejscu w historii pod względem punktów na mecz.

#1 Jordan 30,12ppg miał skuteczność 49,7 FG%, 50,9 eFG%
#2 Wilt 30,07ppg miał skuteczność 54 FG%
#3 Baylor 27,36ppg miał skuteczność 43,1 FG%
#4 LeBron 27,16ppg ma skuteczność 50,3 FG% 53,9 eFG%
#5 Durant 27,16ppg ma skuteczność 48,8 FG% 53,6 eFG%

TL;DR
Przy zdrowiu i utrzymaniu obecnych tendencji LeBron powinien zagrać ponad 500 spotkań i 7 sezonów. Ma szanse być:
#1 rozegranych meczów
#1 rozegranych minut
#1 punktów
#4 asyst
#30 zbiórek
#5 przechwytów
#100 bloków

#nba #nbastats
  • 7
  • Odpowiedz
@pakos: tu akurat nie ma takiej magii jak robią chłopaki z #nbastats, LeBron to chyba najrówniejszy zawodnik w historii więc to najprostsze wyliczenia jakie da się zrobić. Pytanie jak długo będzie grał i czy w końcu te statystyki będą coraz gorsze, póki co nie zapowiada się na to, ale 20. sezon w NBA może zrobić swoje ;)
  • Odpowiedz
@michal015: Dla mnie najlepszy zawodnik w historii. Popełnił może kilka błędów przy wyborze klubów, raz zaprzepaścił wygrane mistrzostwo (miami vs dallas), Jordanowi dużo piękniej potoczyła się kariera ale imo Lebron jest lepszym koszykarzem. #!$%@? umie wszystko.
  • Odpowiedz
@gnuj: niby tak, ale jeżeli chodzi o efektowność, to ja jakoś nie mogę zdzierżyć stylu LeBrona. Za dużo siły, notoryczne kroki i przepychanie obrońców to nie jest coś co lubię oglądać. Koszykarzem na pewno jest lepszym, ale "kropki nad i" nie stawia tak wybitnie jak MJ.

@nobrainer: nie będzie. Raz, że jeżeli będzie miał grać na takim poziomie jak Kobe w ostatnim sezonie, to poświęci ten rok na
  • Odpowiedz
@michal015: niby prawda ale taki to był stary Lebron. Obecnie jest w jego grze dużo więcej finezji. Obecnie styl starego Lebrona, którego nie lubisz imo prezentuje Janis Atentokompo
  • Odpowiedz