Wpis z mikrobloga

Tez jestescie ma tym etapie ze najlepsza faza jest paląc samemu w domowych warunkach, po uprzednim przygotowaniu jedzenia, filmow, gier czy czegokolwiek sobie zaplanujemy. Nikt nas nie ogranicza, nikt nie psuje fazy. Wiadomo ze są wyjatki personalne ale jednak najlepiej samemu ( ͡° ͜ʖ ͡°) kiedys nie wyobrażałem sobie nie wyjsc ze znajomymi, ale z czasem doszedlem do wniosku, że samotna konsumpcja jest wykorzysyaniem w 100% calej fazy najlepiej jak sie da
#wykopjointclub
  • 109
  • Odpowiedz
@zwei: uwierz mi ze staz pozwolil mi na testowanie wieluuu roznych konfiguracji z kim i gdzie palic. No nie ma #!$%@? zebym zmienił zdanie. Mam nadzieje ze ci zaczynajacy znajda tego posta i sie zastosuja do dobrej rady wujaszka bo predzej czy pozniej kazdy dochodzi do tych samych wniosków ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Menypeny: akurat tych 2 rzeczy bym nie porównywał. Zupełnie inne fazy i zupelnie inne sposoby spedzenia tej fazy. No i nikt nie mówi ze pale tylko sam. Zawsze jak widze soe z dobrymi znajomymi to cos wjedzie ale po prostu w domu, na pieknym plenerze itp. Po prostu najlepiej jest samemu. Ile razy lezalem z dziewczyną czy jakims kumplem zjarany na jakims wyjsciu w plener i nagle ktos jakims głupim
  • Odpowiedz
@pelen_spokoj: jasne ze tak. Ale na przestrzeni lat znajduje się w pewnym momencie ten zloty srodek i kwestia odpowiedniej dyscypliny ze jak mowisz nie to nie i jest pięknie. Wtedy czerpiesz 100% przyjemności i jakies stany depresyjne, dziwne zjady jak tu niektorzy opisują i paranoje są Ci tak obce ze aż nierealne
  • Odpowiedz
@Riczler też tak uważam i bardzo mi tego brakuje bo już niestety nie mogę jarać. Zacząłem świrować, lęk, dziwne myśli... Nie potrafię tego przełamać :(
@zwei taak zajarac i muzyka w słuchawkach to najlepsze co może być...
  • Odpowiedz
@esquina: to współczuję kumpel.Ale jestem pewien że dalbys rade i to pokonać. Dla mnie gdy pojawialy sie złe mysli najlepszym rozwiazaniem bylo stawianie czoła różnym lękom. Wiadomo ze łatwo tak powiedziec, ale da się, uwierz mi.
  • Odpowiedz
@Riczler: nie zgadzam sie. Jaranie solo strasznie czlowieka meczy. Dojdziesz do etapu gdzie zeby odpoczac bedziesz jaral, za kazdym razem (byc moze juz tam jestes). Wszystko jest dla ludzi, ale przeginanie w ktoras ze stron jest #!$%@? (i prosze nie wciskajcie kitu ze to co innego niz picie "do lustra", bo faza inna xD).
  • Odpowiedz
@Riczler no taki chill samemu jest najlepszy, ale letni outdoor albo spotkanie ze znajomymi, żeby pograć w coś jest spoko :) najważniejsze to robić coś co pozwoli lekko zająć umysł, najlepiej coś kreatywnego. Najgorsze dla mnie co może być to leżenie, czy siedzenie i oglądanie głupot.
  • Odpowiedz
@Riczler: Jaranie solo najgorsze dla mnie, psychozy mi się uaktywniają wtedy, zawsze z kimś, ale wiadomo nie z jakimiś randomami tylko sprawdzonymi ludźmi ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz