Wpis z mikrobloga

to chyba nienormalne, że jestem ciągle głodny... zjadłem dziś obiad na śniadanie, obiad na obiad i przed chwilą na kolację (już nie wspomnę o podjadaniu między obiadami) i dalej coś bym zjadł...

paradoksalnie wcale nie wyglądam jak stereotypowy Amerykanin, raczej przypominam typowego wygłodniałego Sudańczyka (tylko kolor skóry się nie zgadza..) i to się kompletnie nie zmienia

w sumie jest to jakiś plus chociaż przydałoby się nieco przytyć (a tu nic!), no i strasznie dużo kasy muszę wydawać przez ciągłe obżeranie się ...

#firstworldproblems #jestemglodny
  • 5
  • Odpowiedz
@TakieKurnaZycie: znam ten "ból". Przez to sporo kasy przejadam, ale nie ma to jak pakować w siebie sporo kalorycznego żarcia i sporo słodyczy, a wyglądać, jakby jadło się tylko sałątki. :-)

Pamiętaj: gorzej nie móc schudnąć. No i - ja np wolę jak facet jest chudawy, a nie gruby. Jeśli ja tak myślę, to po świecie pewnie chodzi trochę takich kobiet.:-)
  • Odpowiedz
@yagodah: oo! a masz może jakieś namiary na te kobiety ;D

nie no przyzwyczaiłem się już do tego, że ciągle muszę jeść... boli tylko to że każdy człowiek przesypia chyba 1/3 swojego życia, a ja na dodatek w ciągu kolejnej 1/3 części coś jem ;)
  • Odpowiedz
@TakieKurnaZycie: nie mam. Ale zakładam, że jeśli ja tak mam, to na pewno po tym świecie chodzą babki o podobnych poglądach. Tym bardziej, że już nieraz słyszałam od koleżanek, że mięśnie piwne/ wypasione brzuszyska facetów są obrzydliwe. :-)

Mi np. takie bebechy kojarzą mi się z plażowymi dziadami. :-)

Ale jeśli Ci Twoja - jak zakładam - niedowaga przeszkadza, to pomyśl sobie, że faceci idealni z wyglądu są tacy jacyś...
  • Odpowiedz