Wpis z mikrobloga

@kvvach: bzdury opowiadasz z tym bezpieczeństwem na rajdach. Podaj mi przykład jednego, równie poważnego wypadku z ostatnich lat. Takie rzeczy nie zdarzają się prawie w ogóle, czy to na KJSach czy w WRC. Pech, niefart i tyle. Życie. Równie dobrze mógł się potknąć na schodach i sobie ten mądry i ładny ryj rozwalić.
@Marky_Mark: już któryś raz to piszę dzisiaj. Oprócz znikomego ryzyka związanego z uczestnictwem w rajdach (podaj mi przykład jakichś poważnych kontuzji z ostatnich lat!), Kubika traktował udział w tego typu imprezach jako relaks, ale i trening. Oczywiście, że doświadczenia wyniesionego z rajdów nie da się przełożyć bezpośrednio na tor, ale pewne umiejętności, typu czucie głębokiego, refleks, koordynacja, są uniwersalne dla wszystkich dyscyplin motorsportu i ich rozwój, daje wymierną przewagę.
@Marky_Mark Dyscypliny, których się porównać nie da ze sobą. W jakimś podrzednym turnieju piłkarskim Lewy gralby przeciwko słabym zawodnikom i raczej nie poprawiłby swoich umiejętności. Natomiast w rajdzie ścigasz sie z czasem i porownujesz sie z konkurentami. Mozesz jechać na granicy tylko i wyłącznie dla samego treningu. Kubica zrobił duży błąd, ale jemu nie chodziło o zwycięstwo w tym rajdzie, a o poprawienie swoich umiejętności jako kierowca w ogóle. Ale co ja