Wpis z mikrobloga

@alkan Tak... Wiem, że taki miał styl. Cóż, nie sądzę, że 99%, ale mam świadomość, że zatrważająca większość. Inaczej bym nie użyła sformułowania "tercja pikardyjska".
Za czasów szkolnych, spotkałam się ze stwierdzeniem, że wszystkie utwory Bacha kończą się w ten sposób, a powiedziała to wykształcona nauczycielka historii muzyki, której z pozoru powinniśmy wierzyć i ufać jej wiedzy. Z pozoru. Dlaczego? Badinerie z III Suity orkiestrowej h-moll kończy się w moll, jak epoka
@WesolySromek zabrakło materiału? Masz na myśli atrament czy papier? Jeżeli atrament, to resztek równie dobrze, mógł użyć do napisania c, zamiast g w głosie najniższym i byłoby cacy. Ponad to, po tej fudze popełnił wiele innych dzieł, mógł na chwilę przeskoczyć do tej fugi i dokończyć to materiałem atramentowym z "innego dzieła". Podobnie z papierem.
On to pisał "dla Boga", przede wszystkim. Wątpię, żeby goniła go jakaś nierzeczywista, wszechmocna i wszechwiedząca istota.