Wpis z mikrobloga

@DoIores: Moim zdaniem nie ma to związku. Zarysowanie numeru seryjnego broni (czy jakkolwiek ten numer profesjonalnie się nazywa) nie pozwala na jego dokładniejszą identyfikację, źródło pochodzenia, nazwisko ostatniego właściciela. Taka zarysowana broń więcej kosztuje na czarnym rynku, o czym mówi człowiek z CBŚP.
Choć mogę się oczywiście mylić.