Wpis z mikrobloga

Ja zawsze w piątek jak oddaje to prosto z nocki czwartkowej idę. Jestem przed 7 rano i jak nie dawali biletów miesięcznych byłem góra 3, czyli kolo 8.20 wychodziłem do domu. Ostatnio byłem 6.45 i bylem 11. Ale w miarę poszło bo do 9.30