Wpis z mikrobloga

Współczuję polskim pacjentom w styczniu, ale takich polityków mamy.

Z naszych informacji wynika, że klauzulę pozwalającą na pracę powyżej 48 godzin w tygodniu wypowiedziało nawet kilka tysięcy lekarzy. Niedawno Porozumienie Rezydentów deklarowało, że wypowiedziało je już 1500 z ok. 17 tys. lekarzy w trakcie specjalizacji.


Oczywiscie te dane nie uwzględniają dnia dzisiejszego, który jest kulminacyjnym dniem tej akcji oraz lekarzy, którzy nie maja opt otów podpisanych lub wypowiedzieli je >1 miesiac temu.
Wiele oddziałów w całej Polsce nie będzie miało obstawy dyżurowej, planowe zabiegi są zagrożone. Napływają nowe dane które mówią, że sa szpitale w których 100% załogi wypowiedziało umowy pozwalające na prace >48h/tydzien.
Niech jadą? Proszę bardzo.
#medycyna #polska #dobrazmiana #4konserwy #neuropa #polityka
  • 41
  • Odpowiedz
@su1ik: i dobrze, jak ta hołota która wybrała socjalizm zacznie zdychać pod drzwiami szpitali, to może, moooże, dotrze do nich, jak bardzo #!$%@?.
  • Odpowiedz
@su1ik: po weekendzie powinno pojawic sie oficjalne info ile mniej wiecej opt outów zostało wypowiedzianych. Zrobię kolejny wpis o tym
  • Odpowiedz
@fegwegw: może nie aż tak drastycznie, ale ludzie powinni wiedzieć, że to politycy odpowiadają za stan służby zdrowia i to oni muszą zacząć reformy na wczoraj
  • Odpowiedz
@su1ik: @pawel_niki: toz ja pamietam jak bylem na stazu jeszcze, szkolenia mielismy jeszcze we wrzesniu czy pazdzierniku przed samym koncem, a dziewczyny sie przechwalaly ktora ma wiecej dyzurow w listopadzie juz zaklepanych, a jeszcze nawet PWZ nie mialy. Gen chlopa panszczyznianego jest w narodzie silny.
  • Odpowiedz
@fegwegw: Niestety do nich nie dotrze. Bo dotarła do nich wcześniej partyjna propaganda, że lekarze to kasta, lenie, bogacze, chcą zarabiać miliardy i w ogóle. Jak będą kolejki i odwołane zabiegi, to wina będzie przecież nie rządu, tylko tych #!$%@? lekarskich co to im się robić nie chce.
  • Odpowiedz
@Strahl: ja poznałem na stażu dwóch rezydentów którzy uważali że zarobki są super - jeden robił ponad 300h w miesiącu (ale mówił że to i tak mało porównując do swoich pierwszych lat) a drugi robił parenaście dyżurów miesięcznie i już mu się zdarzało zasłabnąć w pracy...
  • Odpowiedz
@Strahl: na poczatku jest zajawa, pozniej przychodzi refleksja (zwlaszcza jak rodzina marudzi, dzieciak pyta sie co to za pan przyszedl). W tym momencie chce sie zrezygnowac, tyle, ze nie ma kto zastapic na dyzurach i sie litujesz bo szkoda ci pacjentow
  • Odpowiedz
@su1ik: nie wiem, ja od poczatku mialem zajawe na normalne zycie, a nie zabijanie sie za pacjenta ktory cie od leniwych #!$%@? wyzywa pod gabinetem i mysli, ze szpital stac na dzwiekoszczelne drzwi. xd
  • Odpowiedz
@su1ik: Niestety im nie wspolczuje, bo taka postac rzeczy ewidentnie im odpowiada i nie widza w tym niczego zlego. Ba, nadal wedlug masy ludzi problemem §1 sa chciwi lekarze (i chciwi rezydenci ktorzy gowno potrafia a chca kupy pinendzy a ja pracuje za dwa tysionce), a nie gowniany system w ktorym sa i lekarze, i pacjenci. ;)
  • Odpowiedz