Wpis z mikrobloga

Ojciec właśnie #!$%@?ł mnie na sporą kasę do spółki ze swoją nową małżonką, z którymi byłem w bliskich, rodzinnych relacjach. Odpalił wszystkie mechanizmy obronne i oczywiście to wina każdego dookoła, a on to wszystko robi dla mojego dobra. Połamane obietnice i ustalenia zostały zapomniane. Święta będę miał w tym roku luźniejsze, jedna miejscówka do obskoczenia mniej ( ͡° ͜ʖ ͡°) I nawet się kurcze cieszę z tego wszystkiego, a na pewno czuję ulgę. Zawsze lepiej brać expa niż złoto.

#slodkiezale #przemyslenia
  • 4
@60scnds: skąd ja to kurna znam :)
Jak podliczyłem swojego ojca to luźną ręką wydymał mnie na 35 tys. zł w momencie kiedy byłem biednym studentem ledwo wiążącym koniec z końcem. Naturalnie to była wina każdego z nas, a nie jego.
Prawie doszło do jego pobicia przez wujków z rodziny od strony mojej zmarłej matki.

@Napleton: No to łączę się w bólu i zażenowaniu ;) To jest chore, syna się pozbyć za równowartość używanego samochodu :D A alimenty mogą spaść, oczywiście że tak. Przygotuję się, żeby nie być zdziwionym ;)
@60scnds: w sumie z braćmi (jest nas 4- więc każdego po równo wydymał) wychodzi całkiem solidna kwota. Nie doliczałem do tego wartości mieszkania rodzinnego, które dziwnym trafem przed sprzedażą stało się w pełni własnością ojca :) tutaj między innymi weszła do gry rodzina od strony matki.
Ledwo wiązaliśmy koniec z końcem, ale przynajmniej wyszliśmy na ludzi. Jak by nie patrzeć to jest to bardzo dobra lekcja życia, a swojej żonie powiedziałem,
@Napleton: No właśnie o to chodzi, lekcja jest bezcenna :) Nie wierzę, że takie akcje biorą się znikąd i nagle zostaniesz z dnia na dzień #!$%@?. Ja się np. po nich spodziewałem czegoś takiego, od kiedy tylko temat finansów zaświecił na horyzoncie. Mało tego, nawet byłem skłonny iść im bardzo bardzo na rękę z tym wszystkim i starać się zrozumieć każdego w takiej sytuacji, ale nie dali mi szansy :D To