Wpis z mikrobloga

@FlasH: A skąd wiadomo, że to wolnościowiec i prawak? Ja tam widzę po prostu wykopka, który go obraził. Ale fakt, że jeśli ktoś popiera sens istnienia podatków dochodowych, to najprawdopodobniej oznacza, że myśli, że te podatki dochodowe działają w praktyce tak samo, jak w (ach, zacnej) teorii.

@picklington powołał się na dziedziczenie, to prawda. Bogactwo, jak to było zawsze, bierze się z oszczędzania przez całe pokolenia. Kiedy istniał jeszcze parytet złota,
  • Odpowiedz
@picklington: a dlaczego skoro zarabiam więcej od ciebie powinienem więcej procentowo płacić? Jakbym ci powiedział ze należy opodatkować biedote 50% podatkiem bo i tak przewalają kasę na alkohol a mogliby na wspólny cel???
  • Odpowiedz
@thestructor: Bo tak robi sie w cywilizowanych krajach. W innych wmawia sie ludziom że jak bogaczom i korporacjom się poluzuje śrube to wszyscy inni zyskają. Jak pokazuje rzeczywistość: NOPE
  • Odpowiedz
@FlasH: pozycja jest dziedziczona tak jak dziedziczone są geny. To tajemnica Poliszynela, ale 70% dzieci patusów nie osiągnęłoby i tak żadnego sukcesu nawet gdyby wychowywali się w najlepszych warunkach.
Poza tym kradzież jest niemoralna.
System ma możliwie najlepiej służyć ludziom, a nie bić po łbie zbyt bogatych. Odbierając ludziom przedsiębiorczym ich majątki nie doprowadzi się do niczego konstruktywnego.
  • Odpowiedz
@xionze: chyba się złe czujesz. Prowadzę kilka firm, nie będę mówił ile podatków płace rocznie, ale jest to na granicy mojej wytrzymałości, tym bardziej ze wiem ze idzie to na 500 plus i inne socjalne bzdety. Jak mi tylko dołożą cokolwiek to przenoszę podatki do innego kraju
  • Odpowiedz
@volodia: Nie chodzi, żeby ludzie nazywani patusami stali się nagle rodzicami nowych Jobsów.
Chodzi o to, żeby te patusy nigdy nie stały się patusami... a patologia pojawia się tam gdzie jest bieda.
Brak perspektyw, życie od pierwszego do pierwszego, wykluczenie społeczne osób ubogich - to wszystko tworzy problemy, które później trudno rozwiązać.
  • Odpowiedz
@FlasH: to zależy jak na to spojrzeć. Dla większość społeczeństwa pewnie jestem bogaty. Ja tak osobiście nie uważam, powiedzmy ze jestem klasa wyższe średnia. Mam kilku bogatych znajomych, oni nie pracują bo nie musza, jeżdżą po świecie, kupują apartamenty auta itd. Ergo - bogaci nie pracują
  • Odpowiedz
@FlasH: Patologie sa tam gdzie jest socjalizm. Gdy nie trzeba pracować, żeby jeśc to wielu ludziom lęgną się karki we łbach. Za dużo wolnego czasu. Ja wiem, że patologia sie replikuje i wielu z nich była całkowicie normalna gdyby sami nie mieli zapijaczonych rodziców, ale ładowanie pieniędzy w nich to nie jest rozwiązanie.
  • Odpowiedz
Nie. Dzięki mądrej polityce socjalnej masz szansę żyć godnie.


@FlasH: Szansa na godne życie powinna być wtedy, gdy się na to życie zapracuje, a nie wyprosi w urzędach wnioskami.
  • Odpowiedz
Bo tak robi sie w cywilizowanych krajach. W innych wmawia sie ludziom że jak bogaczom i korporacjom się poluzuje śrube to wszyscy inni zyskają. Jak pokazuje rzeczywistość: NOPE


@xionze: Na szczęście nikt nie poluzował śruby korporacjom i mogą dalej prowadzić oligopol na świecie. Trzeba być wyjątkowym ignorantem ekonomicznym [to nie jest aluzja do Ciebie, tylko ogólne stwierdzenie], by uważać, że wolny rynek umacnia korporacje.
  • Odpowiedz
@thestructor: Potrafisz wyobrazić sobie sytuację, że idziesz do dentysty i słyszysz, że leczenie kanałowe będzie kosztować ok 600 zł... i wiesz, że musisz poczekać tydzień do wypłaty, żeby zapłacić?

Ja spotykam takich ludzi na co dzień. Pomimo tego, że uczciwie pracują nie są w stanie żyć godnie.
  • Odpowiedz