Wpis z mikrobloga

#!$%@?, nie rozumiem kobiet. Zapoznałem taką loszkę 7/10, fajna, ładna i skoczna sarenka, szminka na ustach i apaszka na szyi. Gadamy sobie i słucham jej. I słucham. I słucham. I słucham. I po godzinie pieprzenia o jakiśtam serialach, popowym gównie, nauce języków, filmach czy wycieczkach postanowiłem zmienić temat na taki godny ludzi mądrych i świadomych. Zapytałem ją czy sądzi, że dopiero wprowadzenie kapitalizmu w gospodarkach europejskich spowodowało że zniknęła niewolnicza praca dzieci. Trochę się zmieszała, ale ostatecznie powiedziała, że jest za godziwymi warunkami pracy i współczuje dzieciom. Zapytałem ją czy wie co Smith pisał w Badaniach nad Naturą i Przyczynami Bogactwa Narodów o przejściach z feudalizmu do kapitalizmu i jakie ma to konsekwencje. Nie wiedziała co powiedzieć, więc chcąc ją zachęcić do rozmowy na tematy ważne, kontynuowałem- dzieci pracowały od zawsze, ale dopiero gdy zaczęły pracować w fabrykach w czasie kapitalizmu, właściciele fabryk zauważyli że efektywność ich pracy jest niska i po prostu nie opłaca się ich zatrudniać. Zażartowała, że w sumie nie powinniśmy rozmawiać o dzieciach na pierwszej randce.
Bardzo śmieszne #!$%@?. Miliony dzieci w niektórych krajach mogłyby zostać wyzwolone od pracy gdyby wprowadzono w ich krajach odpowiednie systemy gospodarcze a ona żartuje.
Po tym jak wypiliśmy kawę spojrzała na telefon i oznajmiła, że musi iść. Zaproponowałem, że ją odprowadzę, ale odmówiła.
Po raz kolejny w swoim życiu przekonałem się, że kobiety nie mają zainteresowań.

#pasta