Aktywne Wpisy
Virsky +491
Ojezu, jakie to piękne uczucie :D
Dziewczyna z którą się spotykam od paru miesięcy, a w której prawie od razu się zakochałem, dzisiaj w końcu powiedziała że też mnie kocha <3
Poznać kogoś takiego jak ona, według mojego gustu czy preferencji tak bliskiego ideału jak tylko można, to sytuacja jaka nie zdarza się często. A gdy do tego okazuje się, że taka osoba odwzajemnia moje uczucia, to mniej więcej jakby wygrać w
Dziewczyna z którą się spotykam od paru miesięcy, a w której prawie od razu się zakochałem, dzisiaj w końcu powiedziała że też mnie kocha <3
Poznać kogoś takiego jak ona, według mojego gustu czy preferencji tak bliskiego ideału jak tylko można, to sytuacja jaka nie zdarza się często. A gdy do tego okazuje się, że taka osoba odwzajemnia moje uczucia, to mniej więcej jakby wygrać w
Adamfabiarz +213
Jestem trochę przerażony tym wypadkiem na A1 spowodowanym przez BMW właściciela jednej z łódzkich firm podczas którego zginęła trójka niewinnych ludzi. Równie dobrze mogło trafić na mnie.
80% tras jakich robię to na polskich i innych europejskich drogach szybkiego ruchu (pozostałe 10-12% miasta i 8-10% pozostałe drogi krajowe, wojewódzkie). O tym że nabijam kilometry niech świadczy fakt, że do teraz w 15 miesięcy po wyjeździe z salonu przejechałem 49 tys. km.
Jednocześnie
80% tras jakich robię to na polskich i innych europejskich drogach szybkiego ruchu (pozostałe 10-12% miasta i 8-10% pozostałe drogi krajowe, wojewódzkie). O tym że nabijam kilometry niech świadczy fakt, że do teraz w 15 miesięcy po wyjeździe z salonu przejechałem 49 tys. km.
Jednocześnie
"A czy ktos moze mi, jak chlopu na miedzy wytlumaczyc, po co jakiemus klubowi pilkarskiemu tzw. bojowki? Jak nasi kibole wleja ich kibola, to znaczy, ze nasza druzyna jest lepsza w "noge"? to w takim razie po co my te stadiony budowali? Nie trzeba bylo sciagnac tych bojowek na jaka polane i niech oni sobie wyjasniaja, ktora druzyna jest lepsza?"
#listaosobista
A mi się tak nie wydaje. Nie w całości.
Połowa radości i ekscytacji z soczystych opowieści o parszywych psach i #!$%@? prowokatorach poszłaby się bujać.
Mogą sobie wstępować do klubów bokserskich, zakładać kluby wolnoamerykanki czy to tam jeszcze. Ale nie, cała frajda
Ale jakakolwiek sformalizowana forma walki odbiera ten luksus poczucia totalnego spontanu w #!$%@? i nienawidzeniu.
Chyba mamy impas w dyskusji ;d
A walka z kacapami to zupełnie co innego tam obok siebie biły się znienawidzone kluby.