Wpis z mikrobloga

Nagły ból w klatce piersiowej. Nie jestem dziadkiem, bagatela 30 z vatem, ale dzisiaj były stresy w pracy (nie takie, że mi coś grozi - ot takie gdzie martwię się o sytuację i jak rozwiązać - raczej takie standardowe co raz na miesiąc się zdarzają). Po powrocie do domu: przebrałem ciuchy na luźne, domowe, zjadłem pizzę, wypiłem piwko, dla relaksu jakiś tinder, adopcje i przygotowywałem się do grania. Przed chwilą poczułem jakby mi ktoś w klatę młotem #!$%@?ł - ciężko oddychać, boli klata i kręci się we łbie. Teraz nadal przy wciąganiu powietrza boli.
Zawał wykluczam, bo nie mam problemów zdrowotnych jako takich. Wręcz przeciwnie.
Wat da faq?
  • 5