Wpis z mikrobloga

Wczoraj z kumplem udało mi się wytargać kolektor dolotowy z alfy 159 1.9 JTD 150 kunia. Ze względu na fakt, że w silniku tym montowane były kolektory o zmiennej długości dolotu, a po naszemu z klapkami, trzeba było tam zajrzeć, jak się ma sytuacja - auto kupiłem u Niemca w czerwcu. Jest to 159 po lifcie i ma już zmieniony kolektor na plastikowy, chyba był zakładany od 2007, ale dokładnie nie wie chyba nikt. Zastąpił aluminiowy.
Żeby wyjąć kolektor trochę rozkręcania jest. Dla wygody cała wiązka elektryczna (wtryski, świece, kompresor klimy, czujnik położenia walka rozrządu, temp płynu chłodzącego, sterowanie klapą gaszącą i ze dwie czy cztery inne wtyczki) odpialem i poszła w stronę szyby czołowej. Akumulator z podstawą i komputerem silnika wyszedł, rura IC-dolot te. Pompa CR blokuje wysunięcie kolektora, na szczęście Włosi dali w bloku dwa otwory na typową śrubę M6 i odpowiednie otwory na kole od paska nierządu, więc nie trzeba go rozpinać, chociaż dziś i rozrząd zmieniam. No i jeszcze odma out.
W kolektorze i całym dolocie oczywiście jak w kominie odprowadzającym przez ostatnie dwadzieścia lat spaliny ze spalonych śmieci. Zaraz go myje przy pomocy dimera (aktywnej piany) i szczotki do mycia butelek.
A jak same klapy wirowe? Zdjęcie w komentarzu, miałem miłą niespodziankę:)
#alfaholicy, #motoryzacja, #diy, #kornatnaprawia
konradk1 - Wczoraj z kumplem udało mi się wytargać kolektor dolotowy z alfy 159 1.9 J...

źródło: comment_TrI0Q5ABu9w5Ht10hRMy4GYY9uiQw8Os.jpg

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach