Wpis z mikrobloga

Podrzucę Wam sztuczkę. Nigdy nie fapcie kompulsywnie, na szybko i pod wpływem decyzji. Jeżeli już, to niech to wygląda tak, że zawsze kiedy zechcecie sobie zwalić, czytacie 30 minut coś mądrego, np. jakieś naukowe artykuły. Po primo to łatwe, bo najtrudniej podejmować właściwe decyzje pod presją chwili, po drugie to pożyteczne, po trzecie samokontrola i po czwarte zmienia nawyk na poziomie kognitywistycznym. Po jakimś czas "chcę walić" mózg intuicyjnie kojarzy z "trzeba poczytać" i to się staje naturalne ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Tak samo ze wstawaniem przy pierwszym budziku. Dzwoni budzik, wstajecie, podchodzicie do okna i dwie minuty patrzycie na niebo. Potem możecie położyć się spać, ale choćby nie wiem co, najpierw wstajecie i patrzycie przez okno. To jest miliard razy łatwiejsze, niż podjęcie w łóżku decyzji żeby się podnieść i zacząć cały dzień na poważnie.

#nofapchallenge
  • 5
@definitelynotme: Możesz położyć się spać. Po dwóch minutach przy oknie milion razy będzie Ci łatwiej podjąć decyzję o tym, żeby się nie kłaść, a zrobić sobie kawę np. Chodzi o to, żeby nie poddawać się presji przy samym wstawaniu. Po co by miała być ta zasada ze wstawaniem i podchodzeniem do okna, jeśli byś wiedział od samego początku, że po prostu wstajesz?