Wpis z mikrobloga

Ostatnio niezmiennie zajmujemy się kwestią planów lotów międzygwiezdnych, zapominając niejako, że tak naprawdę kilka z nich... już trwa. Granice naszego Układu Słonecznego opuszcza bowiem kilka sond, które po wykonaniu swoich pierwotnych zadań znajdują się na trajektorii ucieczkowej i niezwykle powoli (jak na kosmiczną skalę), ale nieubłaganie oddalają się od Słońca.

Obecnie w przestrzeni znajduje się pięć obiektów, które z pewnością opuszczą Układ Słoneczny. Liderem swoistego wyścigu jest wysłany w 1977 roku Voyager 1, który znajduje się niemal 141 jednostek astronomicznych od Ziemi (ponad 21 miliardów kilometrów). Aktualnie porusza się on z prędkością ponad 61 tysięcy kilometrów na godzinę.

Pierwszy Voyager jest wyraźnie szybszy od swojego "bliźniaka" - Voyagera 2, który mknie przez kosmos z szybkością "tylko" 55 tysięcy kilometrów na godzinę i aktualnie znajduje się ponad 17 miliardów kilometrów od Ziemi. Jak na skalę kosmiczną, są to odległości wręcz śmieszne. V1 znajduje się aktualnie 19 i pół godziny świetlnej od Słońca, zaś V2 - nieco ponad 16 godzin. Na pokonanie takiego dystansu potrzebowały ponad 40 lat. Aktualne dane na temat położenia obu sond sprawdzić można TUTAJ.

Przestrzeń przemierzają też dwie starsze od Voyagerów sondy - Pioneer 10 i 11. Choć wystrzelone odpowiednio pięć i cztery lata wcześniej niż młodsze siostry, w gwiezdnym wyścigu żółwi nie mają z nimi najmniejszych szans. Kontakt z nimi na skutek wyczerpania się ich zapasów paliwa został przerwany, lecz szacuje się, że przemierzają przestrzeń z szybkością 43 500 km/h (10) i 41 000 km/h (11). Obie zostały już wyprzedzone przez Voyagera 1, Voyager 2 przegonił z kolei Pioneera 10, a jedenastego wyprzedzi w 2019 roku.

Piątą, ostatnią i jednocześnie najmłodszą sondą odbywającą lot międzygwiezdny jest New Horizons. Ta szczyci się mianem wysłanej z największą prędkością początkową. Wbrew pozorom jednak, nigdy nie wyprzedzi ona Voyagerów, gdyż systematycznie zwalnia. Już teraz porusza się wolniej od V1 (ma prędkość około 60 100 km/h), a spadek prędkości poniżej tej V2 jest tylko kwestią czasu. New Horizons w tej chwili znajduje się niemal 40 jednostek astronomicznych od Ziemi (5 miliardów kilometrów, 11 godzin świetlnych), a przed nią wciąż kilka ważnych zadań, w tym badanie jednego z obiektów Pasa Kuipera, do którego dojdzie 1 stycznia 2019 roku.

Gdzie kierują się nasze sondy? Voyager 1 leci w stronę gwiazdy Gliese 445 - czerwonego karła oddalonego aktualnie o 17,5 roku świetlnego. Dzięki temu, że zbliża się on do Słońca, sonda w jego pobliżu przeleci za 38 250 lat. Voyager 2 przemierza przestrzeń w kierunku gwiazdy Ross 248 (także czerwonego karła). Największe zbliżenie osiągnie w 40 176 roku.

Sporo? Pioneer 10 na dotarcie do Aldebarana (widocznego gołym okiem olbrzyma) będzie potrzebować około dwóch milionów lat. Pioneer 11 leci w stronę gromady gwiazd Messier 26, ale ponieważ dzieli ją od nas pięć tysięcy lat świetlnych, nie ma nawet sensu szacować daty przybycia. Kierunek w jakim uda się New Horizons z racji wciąż trwającej misji w Pasie Kuipera jest jeszcze nieznany. Sonda wciąż ma zapas paliwa, który umożliwia jej zmianę trajektorii.

Na zakończenie wspomnieć wypada, że nigdy nie doczekamy się dowodu, że którakolwiek z sond dotrze do swojego gwiezdnego celu. Jak pisałem, z Pioneerem 10 i 11 nie ma już kontaktu. Paliwo w Voyagerze 1 wyczerpie się prawdopodobnie około 2027 roku, w Voyagerze 2 - być może nawet jeszcze szybciej. Najdłużej przetrwa New Horizons - do około 2030 roku.

#kosmos #mirkokosmos #astronomia #ciekawostki #piszeestel
E.....l - Ostatnio niezmiennie zajmujemy się kwestią planów lotów międzygwiezdnych, z...

źródło: comment_EGtpVOJaSygw4GXf18Z5I3BDRbKbHXiB.jpg

Pobierz
  • 11
@Grewest: Nie miała wystarczająco paliwa aby wyhamować... a przy takiej trajektorii jaką posiadała, musiałby mieć go dość sporo. (poza tym Pluton jest mały i właściwie nie ma atmosfery, więc wykorzystanie jej do hamowania tzw. aerobraking (jak to bywa np. w przypadku sond marsjańskich), nie wchodziło w grę.

@CzarnyMastodont: Chyba chodzi o rozmiary - NH to naprawdę niewielka sonda: 0,7 m × 2,1 m × 2,7 m i masa 478kg (chodziło