Wpis z mikrobloga

TejSzynyJużNiePowstrzymacie I stało się! :D Sezon na płonące szyny uważamy za otwarty :) Zapaliły się tradycynie na Królewskiej, jednak ruch tramwajów jest utrzymany.

Dla zainteresowanych, skąd to się bierze: tramwaj gdy jedzie, to pobiera prąd z sieci trakcyjnej, ale potem by obieg był zamknięty, prąd wraca przez szyny. Gdy spadnie temperatura, szyny się kurczą. W efekcie na stykach między kolejnymi częściami torowiska tworzą się przerwy i prąd zamiast po prostu "przepłynąć", musi przeskakiwać. Z tego powodu tworzą się iskry, które następnie powodują zapalenie się gumy wyłożonej wokół szyny. I stąd ogień.

#krakow
Pobierz Cymerek - TejSzynyJużNiePowstrzymacie I stało się! :D Sezon na płonące szyny uważamy ...
źródło: comment_RUdjMmopUk0s4hpGKc03xwzDH7CtcKS7.jpg
  • 21
Sezon na płonące szyny uważamy za otwarty


@Cymerek: panie drogi ten sezon sie nigdy nie kończy, wystarczy że szyna pęknie i już jest łuk. Żeby nie skłamać ostatni raz widziałem to tydzień temu na lubicz
@Desperated niestety nie znam się dokładnie na rozszerzaniu się metali przez temperaturę więc nie odpowiem. Wiem tylko, że takie zjawisko istnieje i się nie da zrobić idealnych torów, bo zawsze coś będzie brakować albo będą się wyginać bo będzie za dużo. Tak samo zresztą jest z wiaduktami
@j557: niby ok, ale to troche inna bajka, to polaczenie jest stosowane w kolejnictwie, nie w technologiach w ktorych wykonane sa torowiska w Krakowie - zobacz nawet sama dylatacja miedzy szynami i polaczenie na luby a nie spoine jest typowe dla drog kolejowych, w miejskich torowiskach masz tor bezstykowy+przyrzad wyrownawczy niwelujacy problem zmian metalu pod wplywem temperatury. Ogolnie w Krakowie jest problem z #!$%@? utrzymania torowisk po taniosci a tego nie