Wpis z mikrobloga

  • 6
Co byście pomyśleli kiedy wasz rodzony brat odmówiłby podawania do chrztu waszego dziecka? Ja sam jestem trochę ateuszem, ale przykro się zrobiło mi wtedy. Podobno nie wolno dziecku odmawiać, bo nie będzie miał szczęścia w życiu.
  • 25
  • Odpowiedz
  • 229
@daeun

Podobno nie wolno dziecku odmawiać, bo nie będzie miał szczęścia w życiu.


dokładnie, Twój brat skreślił na zawsze gdne i szczęśliwe życie bobasa przez jedną samolubną decyzję
  • Odpowiedz
@daeun: jesli ktoś jest nie wierzący to pewnie ze powinien odmówić. Rodzice chrzestni sa po to by w razie czego zastąpić rodziców ale i po to by wspierać w wychowaniu w wierze. Jeśli ktoś sie nie czuje na siłach to lepiej odmówić niż odpieprzać szopkę "bo tak wypada"
  • Odpowiedz
via Android
  • 2
@numma chodziło mi bardziej o przysługę, ja sam jestem przeciwny temu głupiemu zwyczajowi że jak chrzestny to prezenty do osiemnastki a na wesele to że 3 koła.
  • Odpowiedz
@daeun: ale jaka przysługę? Jesli rodzice chrzczą dziecko to znaczy ze chcą aby wstąpiło do wspólnoty katolików i chcą wychować je w wierze (wiem, niektórzy chrzczą dzieci bo taki zwyczaj itp.). Tak samo osoba, która decyduje sie być chrzestnym, bierze na siebie odpowiedzialność wychowania tego dzieciaka zgodnie z przykazaniami. I to powinna być świadoma decyzja tej osoby. Gdybym nie była osoba wierząca to rownież bym odmówiła. Pytanie czym dla rodziców
  • Odpowiedz
@numma: Brat chciał mnie wkręcić jako chrzestnego dla swojego dziecka mimo że wiedzą że jestem niewierzący, a dzięki temu co mówisz mam argument przeciw tak żeby się nikt nie obraził. Podziękował ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 3
@daeun brat niewierzący? Ja w sumie tez bym odnowiła jakby ktoś mnie poprosił, ale niedawno tutaj na wykopie ktoś pisał że jest coś w stylu "świadka chrztu", czyli można zostać "chrzestnym" bez religijnego podłoża, może mu takie coś zaproponuj.
Ale z drugiej strony jak nie gadacie ze sobą to po co go chcesz na chrzestnego? Lepiej poszukaj kogoś z kim jesteś bliżej i z kim dziecko będzie miało kontakt.
  • Odpowiedz
@daeun: Po co chrzcić dziecko będąc "trochę ateuszem"? Chrzest to wstąpienie dziecka do wspólnoty kościoła, a chrzestny ma rodziców wspierać w wychowywaniu w wierze katolickiej, więc po co brać na świadka kogoś, kto się z kościołem nie utożsamia?
  • Odpowiedz
@daeun: jak to co byśmy pomyśleli? Że ma jak najbardziej rację. Mój brat jest ateistą, w życiu by mi nie przyszło do głowy prosić go, żeby był chrzestnym mojego syna. Weź ty się zastanów chociażby nad formułami jakie wypowiadają chrzestni podczas uroczystości w kościele. Po co okłamywać siebie i innych ludzi?
A co do "dziecku się nie odmawia". Dziecko póki co, jeszcze o nic nie prosi. Prosisz ty. A jak
  • Odpowiedz